Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

صوت


واجهه المستخدم


مستوى الصعوبة


لهجة



لغة الواجهة

ar

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
1
التسجيل / تسجيل الدخول
Lyrkit

يتبرع

5$

Lyrkit

يتبرع

10$

Lyrkit

يتبرع

20$

Lyrkit

و/أو ادعمني في مواقع التواصل الاجتماعي. الشبكات:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

Smoki

 

Smoki

(الألبوم: Opowieści Z Doliny Smoków - 2019)


Jebać wszystko to co jest fałszywe, to co jest fałszywe
Czasem siebie kocham, czasem nienawidzę
Radio tego nie zagra, no bo to jest zbyt prawdziwe
Chłopcy w środku chcą miłości, biorą dziewczyny na chwilę
U, mam dobre serce, a więc muszę kupić glock
Za dobre serce czasem nienawidzę kół
Tyle zła na świecie, a ja nadal wierzę w Bóg
Jezus w Nazarecie, a my wychowani w blokach
Dawaj puść mi tam jeszcze raz
Jeszcze nie mam miliona, ale zaraz zrobię
Wszystko podwójne tak jak bracia Mroczek
Wszystko podwójne tak jak bracia Golec
Wszystko podwójne tak jak japierdole
Ona jest z nimi, ale chciałaby być z nami
Moje ziomy sprzedawali dragi
Miałem chwilę, że już nie dawałem rady
Miałem chwilę, że myślałem by się zabić ale nie, ale wcale nie
Przez moje demony oraz sławę stale w miejscu
Teraz jestem w zoo, a stałem pod sago
Ciągle jestem sobą, ciągnij pałę leszczu

U, rozbite rodziny dzielone na pół
By nic nie czuć jarałem lufę na dwóch
Jedni idą na pole, drudzy na dwór
Ale wszyscy tak samo nosimy ból

Smoki przylatują zawsze kiedy płacze
Boli mnie zawsze gdy myślę o mym tacie
Boi, boi, znów się boi
Ciekawe czy będziesz śmiał się gdy przylecą smoki
Smoki przylatują zawsze kiedy płacze
Boli mnie zawsze gdy myślę o mym tacie
Boi, boi, znów się boi
Ciekawe czy będziesz śmiał się gdy przylecą smoki

U-u-u-u, a-a-a-a już setną noc nie mogę spa-a-a-ć
U-u-u-u, a-a-a-a ciągła wojna w moich snach
Wyszedłem z podziemia robię hajs jak krasnoludy
Bonusem na osiedlach było nigdy mało wódy
Ludzie jak ghule, ludzie jak trupy
Nikt nie patrzy w serce, wszyscy patrzą w buty
Moi rycerze gotowi na wojnę
Całe królestwo może spać spokojnie
Wszyscy na koń, wszyscy za broń
Każdy jebany ork, niech się zastanowi dobrze
Bracie, szanuj księżniczki ale pierdol kurtyzany
Bracie, na polu bitwy nie zostawiaj braci samych
Wszyscy krwawimy tak samo
Gonimy marzenia to wszystko dla ciebie, mamo

U, rozbite rodziny dzielone na pół
By nic nie czuć jarałem lufę na dwóch
Jedni idą na pole, drudzy na dwór
Ale wszyscy tak samo nosimy ból

Smoki przylatują zawsze kiedy płacze
Boli mnie zawsze gdy myślę o mym tacie
Boi, boi, znów się boi
Ciekawe czy będziesz śmiał się gdy przylecą smoki
Smoki przylatują zawsze kiedy płacze
Boli mnie zawsze gdy myślę o mym tacie
Boi, boi, znów się boi
Ciekawe czy będziesz śmiał się gdy przylecą smoki

منتهي

هل قمت بإضافة كل الكلمات غير المألوفة من هذه الأغنية؟