Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Taco Hemingway

Modigliani

 

Modigliani

(album: Café Belga - 2018)


[Taco Hemingway & Marek Fall:]
-...czy, sława, poklask, popularność nie jest przeceniania przez ludzi którzy jej nie zaznali nigdy
-No jest, pewnie, że jest, no pewnie, że tak
A to nie jest dziwne, że brukowce się jeszcze za ciebie nie zabrały?

Ona leży nago jestem, Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Świeci szyją, jestem Modigliani
Ja jak uczeń kiedy mówię do niej proszę pani, proszę pani
Ona nago, jestem Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Świeci szyją, jestem Modigliani, Modigliani
Zdejmuj suknię, ej
W końcu sami

To był dziwny dzień, dziwny miesiąc, dziwny rok, dziwne życie
Myśli wrzeszczą, ściszcie, co?
Te dzieciaki, w nic nie wierzą, widzę to
Ich idole przerażający tylko kliknięć chcą
Traktują miłość jak telenowelę
Jak telenowele, chcieliby wiedzieć z kim żyję i leżę w pościeli, i zwiedzam hotele
Klęczy przede mną, choć nigdy nie klęczę w kościele, no tego za wiele
Każdy mój związek z natury jest poligamiczny, mam ego za czterech (ego za czterech)
W imię ojca ducha syna, miej w opiece moich ludzi, znów chadzają po kasynach
Boris wydał cztery koła w klubie striptiz chłopaczyna
Teraz ma nadzieje, że następna płyta to platyna
Zmiana barwy jak kameleon
U młodu padnę jak Amadeo
Chłopcy twierdzą, że nie płaczą, lecz udają jak Paweł Deląg
Peugeot zmienię na Tesle, mózg kosmiczny jak Elon
Chodzę sobie po mieście, chcą mnie ścigać z kamerą

Jestem Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Świeci szyją, jestem Modigliani, Modigliani
Zdejmuj suknię, ej
W końcu sami
Proszę pani, ona nago jestem Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Świeci szyją, jestem Modigliani, Modigliani
Zdejmuj suknię, ej
W końcu sami

Zero siedem, ktoś mi wsypał biały proszek w blanty
Wieczorem diabeł mi na dobranoc śpiewał kołysanki
To nie porażka, że znów płynie w tym kielonie Chianti
Bo mogłem skończyć w narkotykach, Fifi Moltisanti
One by chciały mefedron (standard)
Kiedyś zajawa Devendrą (Banhart)
Teraz to tylko techno (techno)
Nie lubić tego to wielki skandal
Sypią więc nie ma wyboru, nocą na mieście już nie ma kolorów
Szklana pogoda, żyły niebieskie od mefedronu
Jutro kacyk trzyma all day
W sumie to dobrze, bo dzięki niemu czas płynie już wolniej
Ma zalepiony telefon, chyba znów była na Smolnej
Na mieście każdy udaje, każdy uprawia swój cosplay
A ja na tym balu przebrany za Taco H
Wszyscy mu życzą dobrze i mówią mu chapeau bas
Zima znowu za rogiem lecz póki co lato trwa, więc tańczę
Ma ma se, ma ma sa, ma ma ku sa
Ma ma se, ma ma sa, ma ma ku sa

Jestem Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Świeci szyją, jestem Modigliani, Modigliani
Zdejmuj suknię, ej
W końcu sami
Proszę pani, ona nago jestem Modigliani, Modigliani
Złote włosy i bordowy stanik, jak Gryffindor
Świeci szyją, jestem Modigliani, Modigliani
Zdejmuj suknię, ej
W końcu sami

[Marek Fall:]
-Ty byś się zgodził, jakbym powiedzial,że ty piszesz trochę o wielkim mieście w takiej formie jakby wielkie miasto, metropolia, ten tryb życia był trochę uzależnieniem? Skąd u ciebie taka wizja miasta, jako sytuacja w którą się jest łatwo uwikłać?

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?