Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Taco Hemingway

Call Center

 

Call Center


Oni na SAPie dla zasady zasapani
Tacy zaspani, i zasypani asapami
Zapracowani, się martwią kasy zapasami
Atak paniki stale zagryzają Apapami i
Pas za pasem, zapierdalają Passatami
Między zaspami a w pracy brani na dywanik
Spychają winę między nami "to był fuck up Ani!"
Proszę pamiętać jeszcze tu pokażę asa Pani
W naszych Tatrach dziwny zapach, tęsknię za Alpami
Pół paki spoko za kanapkę, jeśli ma pastrami
Czasy bez pani, się zapychamy tapasami
Dzieci spokojne bo je nasza niania za nas gani
Tak unikalni, nasi znajomi tacy sami z tatuażami
Na półkach stary Murakami se zbiera kurz
Innych nazywany burakami potem płaczemy, że nas atmosfera biura rani

Wiem, że weekend bejbe, siema, lecę
W pracy mały pożar i szef podpiął mnie na CC
Wiem, wesele bejbe, siema, lecę
W pracy mały pożar i szef podpiął mnie na CC

CC, do you love me?
Jebać ludzi którzy interesowni (jeszcze raz)
CC, do you love me?
Powiedz kiedy ludzie stali się tak podli

Ten szef jest nowy, drugi trafił na odwyk
Choć nie był kieszonkowcem, lubił zajrzeć do torby
Ziomek no powiem wprost, w tej branży każdy podobny
To jednak żaden problem, zbadaj branżę modową
Kelner dla Ciebie robot, żaden kontakt wzrokowy
Płatność bezkontaktowa, naród bezkontaktowy
Biznes-lunche we wtorki, koniak na stan nerwowy
Drinki, sporty, networki, małżonka ma bóle głowy
Pierwszy listopada, rodzina wzywa na groby
Ty kaca masz po halloween plus urząd ściga skarbowy
A pozatym dziadek przemoc, on sześć stóp leży pod ziemią
Więc wciąż mniej martwiej od Ciebie, za Ciebie się nikt nie modli
Miały być góry hajsu, mamy kredyt we frankach
Jak przyjdzie nagły krach odrazu zjemy się w Alpach
Miałem mieć awans, chyba zapadła klamka
Widzę swe auto, zdala mieni się mandat, uh

Wiem, że doktor bejbe, siema, lecę
W pracy mały pożar i szef podpiął mnie na CC
Wiem, Twój pogrzeb, ale siema, lecę
W pracy mały pożar i szef podpiął mnie na CC

CC, do you love me?
Jebać ludzi którzy interesowni (jeszcze raz)
CC, do you love me?
Ciągle wierzę, że waluta mnie uwolni

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?