Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Trill Pem

Narkotyk

 

Narkotyk

(album: So! Fresh - 2020)


Lubię na ciele twój dotyk
Wrzucamy xana
Cierpienia już dosyć
W sypialni kręcę erotyk
Ona to kruszy, palimy narkotyk
Na ziemi kwiaty, kupiłem Ci róże
Jebać problemy te male i duże
Tyle emocji rozpętałem burze
Ona w bieliźnie, ja leżę w kapturze
Jestem na dole, a ona na górze
Jestem w hipnozie weź zatańcz na rurze
Jebać problemy te małe i duże
Pijemy wino problemów już dosyć
Rozmowy długie, bo ciągły niedosyt
Ona mnie kocha bardziej niż narkotyk

Ona mnie kocha bardziej niż narkotyk
Ona receptą na moje kłopoty
Wiszą ubrania na metkach krokodyl
Widzę jej uśmiech i piszę te zwrotki
To typowy song o miłości
To love song i nie ma w nim gości
Monogamia, nie dziele miłości
Dla niej jedynej 100% czułości
Róża czerwona jak rari
Co miesiąc
Wszystkie te światła
To dla nas tu świecą
Upij się ze mną, polałem proseco
Nie chce już chwili
Ja chce całą wieczność
Możesz się czuć bezpieczna
Jesteś na polu widzenia jedną
Jedną jedyną i wiem to na pewno
Wszystkie ex moje zazdrosne będą

Lubię na ciele twój dotyk
Wrzucamy xana
Cierpienia już dosyć
W sypialni kręcę erotyk
Ona to kruszy, palimy narkotyk
Na ziemi kwiaty kupiłem Ci róże
Jebać problemy te male i duże
Tyle emocji rozpętałem burze
Ona w bieliźnie
Ja leżę w kapturze
Jestem na dole, a ona na górze
Jestem w hipnozie weź zatańcz na rurze
Jebać problemy te małe i duże
Pijemy wino problemów już dosyć
Rozmowy długie, bo ciągły niedosyt
Ona mnie kocha bardziej niż narkotyk

Koisz me nerwy jak łyk kodeiny
Jesteś łagodna jak liście sativy
Dla ciebie zdobędę największe szczyty
Jesteśmy parą
Przykładem dla innych
W ogóle to jebać innych
Bb, ja nie widzę innych
Wjeżdżamy, w górę tej windy
Skleję dla ciebie te chwile jak film
Wszystko od początku jak w jebanym klipie
Wzloty upadki jak w ciekawym filmie
My na pierwszym planie
To oni w tyle, wpatrzeni na nas
Bo dobre jest życie
Dzięki, że jesteś tu przy mnie
Szczęście mnie w życiu nie minie
Pierwsza domówka u ciebie na tripie
Już wtedy wiedziałem że wszystko nam wyjdzie

Lubię na ciele twój dotyk
Wrzucamy xana
Cierpienia już dosyć
W sypialni kręcę erotyk
Ona to kruszy, palimy narkotyk
Na ziemi kwiaty, kupiłem Ci róże
Jebać problemy te male i duże
Tyle emocji rozpętałem burze
Ona w bieliźnie, ja leżę w kapturze
Jestem na dole, a ona na górze
Jestem w hipnozie weź zatańcz na rurze
Jebać problemy te małe i duże
Pijemy wino problemów już dosyć
Rozmowy długie, bo ciągły niedosyt
Ona mnie kocha bardziej niż narkotyk

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?