Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Trill Pem

Vamp!

 

Vamp!

(album: NOWAMOWA - 2023)


(Rozbiera co trzeba, potem naga dla mnie tańczy)
Lubię poza miastem gdzieś się zaszyć z młodą bambi
Rozbiera co trzeba, potem naga dla mnie tańczy
Muzyka z głośnika hotelowych gości straszy
Ona mnie podnieca, ona ksywę ma, to wampir

To zostaje między nami i nie mówimy nikomu
Przez cały czas zabawy zakaz użycia smartfonów
Musi mocno nagłówkować się czemu jej nie ma w domu
To drobne dla niej kłamstwa, myślę czy nie kryję rogów
To nie jest moja zabawka, bardziej starcie pewnych osób
Które silniejsze jest ciało, to dominuje na ogół
Ona lubi ze mną jeździć, wtedy czuje, że jest sobą
Nikogo nie musi udawać, bo czuje się tak błogo

Lubię poza miastem gdzieś się zaszyć z młodą bambi
Rozbiera co trzeba, potem naga dla mnie tańczy
Muzyka z głośnika hotelowych gości straszy
Ona mnie podnieca, ona ksywę ma, to wampir
Lubię poza miastem gdzieś się zaszyć z młodą bambi
Rozbiera co trzeba, potem naga dla mnie tańczy
Muzyka z głośnika hotelowych gości straszy
Ona mnie podnieca, ona ksywę ma, to wampir

Zawsze mam w plecaku trochę siana, aby rzucać
Rzucam w górę kiedy spada plik, to ona się w nim rusza
Kilka koła martwych ziomków, to wygląda jak konfetti
Nawet nie chcę mi przeliczać się, gdy zbiera mi to z ziemi
Jest cudownie duża wanna i ja otwieram szampana
Ona jest tak nakręcona, na jej ciało leci piana
Ona uśmiech ma tak duży, który znika kiedy wraca
Kiedy wracamy z powrotem, już układa nowe kłamstwa

Lubię poza miastem gdzieś się zaszyć z młodą bambi
Rozbiera co trzeba, potem naga dla mnie tańczy
Muzyka z głośnika hotelowych gości straszy
Ona mnie podnieca, ona ksywę ma, to wampir
Lubię poza miastem gdzieś się zaszyć z młodą bambi
Rozbiera co trzeba, potem naga dla mnie tańczy
Muzyka z głośnika hotelowych gości straszy
Ona mnie podnieca, ona ksywę ma, to wampir

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?