Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Trill Pem

BEEF

 

BEEF

(album: NOWAMOWA - 2023)


Ey, jaa dwa tysiące, dwa i trzy
Taaa, to jest cały mój świat
Joł, Trill Pem taa (ey)

Czuje że największy mam beef z samym sobą
Nie miałem od dawna takiego z żadną osobą
Bujam się po mieście
Na szyi migocze złoto
Spaceruje albo objazdówe robię solo
Czuje że największy mam beef z samym sobą
Nie miałem od dawna takiego z żadną osobą
Bujam się na mieście
Na szyi migocze złoto
Spaceruje albo objazdówe robię solo

Wale blanta do tego
Skurwysynie jak to strzela
Brudne jest południe, taki klimat jest i siema
Swobodne mam ruchy, bo nikogo wokół nie ma
Nawijam linijki, myśle co mogę pozmieniać
Omijam budynki, które mają swą historię
Dla niektórych pusty, ja mam z nimi parę wspomnień
Siedemnaście minut, zbity blant mi dalej płonie
Kilka zapalarek, wyposażone mam spodnie

Spaliłem połowę, teraz czuje coś się zmienia
Lewituję w górę, opuszczam planetę Ziemia
Wyobraźnia plata mi figle, tych których nie mam
Czuję się jak w filmie, zaraz kolejna jest scena

Czuje że największy mam beef z samym sobą
Nie miałem od dawna takiego z żadną osobą
Bujam się po mieście
Na szyi migocze złoto
Spaceruje albo objazdówe robię solo
Czuje że największy mam beef z samym sobą
Nie miałem od dawna takiego z żadną osobą
Bujam się na mieście
Na szyi migocze złoto
Spaceruje albo objazdówe robię solo

Jestem Hustler
Od dziecka zawsze kochałem pieniądze
Nie dała ich mama bo wiedziała że osiągnę
Chociaż nie było mi łatwo
Na początku nikt nie wierzył
Nawet cała ma rodzina prosiła mnie bym się zmienił
Ale lecę swoim torem,chociaż myśli dobijają
Czasem mam ochotę jebnąć tym, zacisnąć gardło
Ale przypominam sobie że to wszystko jest terapią
Liczą na mnie ludzie, którzy w kurwe ciężej mają
Z małego miasteczka, nagle stałem się mentorem
Nie mogę uwierzyć jaki dar jest w mojej głowie
Kończy mi się ścieżka, blant wypala się w porę
Napisałem tekst, ze spaceru mam historię

Wypaliłem całego, czuje że coś się zmienia
Lewituję w górę, opuszczam planetę Ziemia
Wyobraźnia plata mi figle tych, których nie mam
Czuję się jak w filmie, zaraz kolejna jest scena

Czuje że największy mam beef z samym sobą
Nie miałem od dawna takiego z żadną osobą
Bujam się po mieście
Na szyi migocze złoto
Spaceruje albo objazdówe robię solo
Czuje że największy mam beef z samym sobą
Nie miałem od dawna takiego z żadną osobą
Bujam się na mieście
Na szyi migocze złoto
Spaceruje albo objazdówe robię solo

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?