Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Żabson

Safari

 

Safari


Ayy!
Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć
Hieny znów nie dają żyć
Lanek, moloch gang!

Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć
A ja nie czuję strachu, hieny znów nie dają żyć
Lecę furą bez dachu

Na bani nadal jazdy (bo?), choć nie mam prawa jazdy (bo?)
Suka umie prowadzić (skrrrt!), chociaż jest po ekstazy (bo?)
Każdy się na nas patrzy (bo!?), patrzy się na nas każdy (bo!?)
Znowu odpalam haszysz, z gibonem mi do twarzy (yeah!)
Musiałem się odważyć, a ja nie czuję strachu
Żeby to wszystko przeżyć (yeah!), choć było blisko nie żyć (yeah!)
Masz trochę hajsu, nie żydź (yeah!), weź trochę innym pożycz (woah!)
Daj trochę innym pożyć (woah!), przestań ich wzrokiem mierzyć (uh)
Szmaty na melanżach coś gadają (coś gadają!), niech wypierdalają (niech!)
Nic nie słyszę, no bo znowu mój kawałek grają (grają!)
Tak napierdalają (tak napierdalają!), kolejna suka chce bym się nią zajął, tak jak tata mamą

Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć
Hieny znów nie dają żyć

Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć
A ja nie czuję strachu, hieny znów nie dają żyć
Lecę furą bez dachu
(Ayy, ayy! Skrrt, skrrt, skrrt!)

Pytasz kiedy byłem w zoo? Kurwa, mordo, mam internet
Wylewacie całe zło, dawaj, powiedz mi to w gębę
Skunem jebie cały blok, czas by otworzyć kopertę
Na ich twarzy dalej foch, toczy się niebieski Bentley
Gdy Kizo nagrywa banger, spawane hity jak migomatem
Skoro tak wygląda praca rapera, to wbijam tu z pełnym etatem, tuh
Znowu zamawiam steka, nie jestem wege, choć lubię sałatę
Hieny zapraszają mnie na herbatę, wszystko co robię, śledzą aparatem, tuh
Każdy z moich ludzi dobrym wariatem, safari, safari
W nocy się staje drogowym piratem, Ferrari, Ferrari
Omijam te zgrzane dziwki pijane, Cavani, Cavani
Chcą nas jako trofeum mieć, my w krokodyle ubrani, tuh

Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć
Hieny znów nie dają żyć

Miasto znowu szczerzy kły, patrzą na nas jak na lwy
Twoja suka chce mnie gryźć, hieny znów nie dają żyć
A ja nie czuję strachu, hieny znów nie dają żyć
Lecę furą bez dachu

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?