Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Żabson

Tutututu

 

Tutututu


Moje ciało w sumie to już wrak; Titanic
Ja to Zeus a wy jak tytani
Tu Mateusz robi rap, bywa mi
Rzucać, miotać po bokach, po blokach jak kokaina
Daje wam obraz jak tryptamina
Weź się nie obraź, ty, ja nawijam
Bo gdy chcesz obrać kierunek skilla
Nie przetrwa ognia twoja stamina, ta
Dostajesz bluescreena, ta
Takie masz tematy, ja
Jestem jak maszyna, a
Nie jak informatyk
Twój system się zacina
Mój nie, a jaram baty
Ty dajesz syf ten, chujnie, te pseudo-rapy
Mówią, że mój styl jest bananski i pedalski
Żyję tak jak ty, zwykły typ Jan Kowalski
Lecę spełniać sny i pierdolić niesnaski
Jarać spliff, swaga żyć, whisky pić i pierdolić laski dziś
Nie potrzebuję łaski, by nie zakładać maski iść
Przed szereg, przed siebie, przez szele, przetrzebię
Wasze przeszczere punche, na bitach tańczę
W szaleńczym baunsie, wpadniesz w pułapkę
Rap ten potrapne, rap ten kilka miesięcy
Lecz dawne dla mnie początki bycia MC's
Dokładnie to wpadłem, by wszystko rozpieprzyć
Podkład ten rozpatrzcie, gdy wpadł w twe mp3

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?