Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

Ruskie Fajki

 

Ruskie Fajki

(album: Squadshits - 2016)


Moje życie nigdy nie było pewne
Nie żyję na tym co dostanę, lecz co sobie wezmę
Swego czasu tylko ciuchy miałem męskie
Byłem popychadłem przez moje podejście
Czasy wtedy były ciężkie
Oglądałem Vive, Sean Paula nie Ricky Ross
Ojciec wtedy dla innych był tatą I mężem
Piotrek, Bedi ci trochę wyrósł, co?
Życie jest jak frisbee, wyrzucam je jak dupy, które lecą na te kicksy
Szukam se w sieci odpowiedzialnego mężczyzny
Dziś nawet lesbijki mnie chcą I tylko tyle mam z pizdy
Żyjemy w kraju gdzie nazajturz mogę jeść chleb z chlebem
Patrzą na mnie, mówią "ten jak gnie przed siebie"
Co do moich planów to mam ten jeden
Umrzeć będąc jak mój pradziadek świetnym człowiekiem
Gubię się w tym świecie często, nie rozumiem pewnych spraw ziom
Bezdomny mija się z hipsterką
On chce coś zjeść, ona patrzy w swój iPhone
Moim jedynym zmartwieniem jest to, by na dzisiaj ogarnąć alko
A chcę jak Sentino tu liczyć ten hajs wciąż
W nosie miałem chyba całą Bydgoszcz
W dupie na pewno mam was wszystkich
W moim gimnazjum jak ktoś siał rozpierdol, to wszyscy wiedzieli, że jest to Przybylski
Jestem gnojem, już gnojem będę
Zostawiłem parę panien w szoku
Jeśli czegoś nie mam to zdobędę, jeśli je miał to je każdy z bloku
Mamy zasady w dupie, majątki w kieszeniach
Własne fazy na bani, nastolatki głupie na tych messengerach
Jesteśmy pijani I nie pytaj ile mamy do stracenia
Bo ja w sumie od dawna nie mam nic
Paru tych gości co mówi mi "siema", co mówi, co mówi mi
Te małolatki I ich pełne piersi
Pełne ławki I puste butelki
W oczach blaski niczym księżyc w pełni
W ustach ruskie fajki, każda się węgli
No popatrz nam po pyskach, no popatrz nam po dłoniach
My chcemy tylko wygrać, my chcemy tylko

Suki zagraniczne jak te fajki
Fury zagraniczne jak te fajki
Ciuchy zagraniczne jak te fajki
Wszystko zagraniczne jak te fajki

Raperzy już od dawna tak samo brzmią dla mnie
"Lufe mi nabij gdy wchodzę tu na bit I podaj cannabis", no fajnie
Jedni o blantach, drudzy o dupach, trzeci o hajsie
W tej rapgrze ja to farmer, bo mam do czynienia z buractwem ciągle
Lecz się nie martwię ziombel, znów się naprawdę zbombię
Później ogarnę forsę, tak sobie wmawiam codzień
I chciałbym jeździć Rollsem, zapewnić im byt
Nawet wtedy jarałbym Miński
Mała, weź prowadź trochę wolniej
Bo coś czuję, że zaraz rozbijesz się
I choćbym miał popełnić zbrodnię, ziombel
Przysięgam każdej mojej mordzie, zrobimy cash

Suki zagraniczne jak te fajki
Fury zagraniczne jak te fajki
Ciuchy zagraniczne jak te fajki
Wszystko zagraniczne jak te fajki

Suki zagraniczne jak te fajki
Fury zagraniczne jak te fajki
Ciuchy zagraniczne jak te fajki
Wszystko zagraniczne jak te fajki

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?