Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

Gady

 

Gady

(album: Kwiat Polskiej Młodzieży - 2018)


Jezu Chryste, Kubi!

[Bedoes:]
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały

Chcieliśmy się bawić, nie mieliśmy forsy i nikt nie narzekał
Dziś stoję nocą na stacji, nie mam prawa jazdy, jak coś to uciekam
Kelnerka pyta, czy smakuje, ja jej przytakuję po czym się uśmiecham
Miałem koszulkę z Zidane'em, miałem twardą banię jeszcze jako dzieciak
A oni chcą mnie skrzywdzić, zapomniałem już jak ufać
Doświadczyłem wiele gówna tak jak Mucha
Mam w plecach noże niczym jeże
I najgorsze w tym jest to, że mówię szczerze
Mam blizny oraz łzy na ciele
Jeśli czujesz to co mówię jesteś moim przyjacielem
Mam blizny oraz łzy na ciele
Jeśli czujesz to co mówię jesteś moim przyjacielem

Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały

[Białas:]
Łzy zmywały mi uśmiech z twarzy, serio było najgorzej
Patologia i trudne sprawy, dziadek ganiał nas z nożem
Całe życie przypały, choć nigdy nie byłem bandziorem
Jak się psy tu wjebały z drzwiami to milczałem z klamką przy głowie
Chciałem tylko miłości, one chciały jedynie szmalu
Już kumasz, czemu od zawsze chciałem być jak raper ze Stanów
Bujałem się z dziewczyną i oszukiwałem się sam
Dzisiaj wiem, że to nie miłość, mi po prostu było jej żal
Rzadko na mnie patrzyły, nie wierzyły, że mogę wygrać
Zaczęły gapić się mordo jak zmieniłem Zarę na Vitkac
Zaczęły gapić się odkąd tu rozpoznawalna jest ksywka
Wszystko zrobię dla miłości, lecz niech raz nie będzie toksyczna

[Bedoes:]
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały

[Eldo:]
Miałem trochę talentu, więcej wiary w to, że się uda
Szpital, pełen pacjentów, wiesz, trochę to było jak wierzyć w cuda
Sukces plus presja, każdy wokoło na coś liczył
A najlepszym kumplem stał się powoli pusty dom, pełen ciszy
Pierwsza porażka, ekspresem wraca realizm
Nikogo nie ma, nikt nie dzwoni, stoję tu sam, na pustej sali
Jakie to szczęście, że w ich oczach widziałem czystą miłość
Jakie to zwykłe, kiedy znienacka wszystko z hukiem się kończyło
Zostaje westchnąć, winny jest podmiot liryczny
Nie umiem znaleźć przyczyn, zgubiłem atlas Eldograficzny
Jestem dzieckiem szczęścia, Bóg dał mi nadto
Ale zabrał równie dużo, codziennie tęsknię za matką

[Bedoes:]
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały
Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady
Za kafle gotowi zabić
Zbierałem kapsle kiedy byłem mały

Jezu Chryste, Kubi!

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?