Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

TOA$T /

 

TOA$T /

(album: Rewolucja Romantyczna - 2021)


Stoję wśród pól
Jest tak cicho, że jestem w stanie usłyszeć swoją przeszłość
Przysięgają, że kochają, mnie nad życie
Jak mnie kochasz, no to pokaż
Jak nie kochasz, to się pierdol
Jej oczy znają moje łzy
Jej uszy znają moje jęki
A jej usta znają troski me
Jej dłonie znają mój wstyd
Jej uda znają moje lęki
A jej polik zna mój gorzki gniew
(Oh, oh, oh, oh)
Dziewczyno, nie wchodzi w grę żaden słodki seks
W mojej głowie ciągle ciągły stres
Nie wiem jak poprzedni, ale zdejmij, bo ten woli bez
Pokój pełen lodu, pokój pełen pokus
Ona kiedy wchodzi tworzy pokój pełen moich łez
Przepraszam za słowa, ale kurwa powiedz, jak mam się zachować
Mając wóz za pół miliona w takim wieku
Gram z młodymi w piłkę, bo chcę im pokazać
Ile zrobić można w takim wieku
I pozostać normalnym i prawdziwym
Chociaż odmówić nie można mi wyjebanego swagu

Dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny
Dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

Poproszę cztery pierdolone kubły z lodem
A w nich butle z alkoholem, ale górnym, ziomek
Jeśli możesz, to też spytaj barmankę, czy chce szybciej skończyć pracę
I zapytaj, czy widziała kiedyś "Podrywacze"
Oczywiście pytam dla kolegi, spójrz, tam siedzi
Poznasz go, bo jedyny w klubie ma okulary LV
Mówią na niego "Lanek"
Ale ona wie to doskonale

Ktoś zranił mnie znów
Znów chciał mnie zabić
Znów chciał mnie zabić ktoś
Ktoś zranił mnie znów
Ale przecież kurwa jestem dobry
Chciałem dla ciebie jak najlepiej
Mogłem zabić dla ciebie
Chciałem zabić dla ciebie się
Chciałem tego naprawdę, na serio, na zawsze
Wczoraj umarłem

A dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny
Dzisiaj wznoszę toast za tych, którzy chcą mnie zabić
Toast za tych, którzy knują za plecami
Toast za tych, którzy mnie okradli
I też toast za tych, którzy oszukali
Toast za dziwki, toast za zdrajców
Toast za wszystkich, którzy chcą tylko hajsu
Toast za śmieci, toast za kurwy
Dziękuję, dzięki wam jestem dumny

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?