Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

Filipiny

 

Filipiny


Tam skąd jestem już nie marzy nikt
Mój ziom chciał być koszykarzem, dzisiaj waży weed
Drugi ziom chciał być lekarzem, przestał chodzić na melanże
Jak koleżce prawie kosę wjebał jakiś typ, życie znaczy wiele więcej
Już nie szukaj mnie na ławce (nie)
Inni wciąż walczą na klatkach (gdzie?)
Inni ciągle walczą w klatce (gdzie?)
Dla jednych I drugich miłość, nie wiesz, czym jest sukces, jeśli nie upadłeś (nie)
Dla jednych I drugich miłość, nie wiesz, czym jest sukces, jeśli nie upadniesz
Teraz popatrz na mnie (na mnie)

Kiedy ja nie mogłem spać, wszyscy wokół pili, pili, pili, pili
Dzisiaj, kiedy liczę hajs, nagle wszyscy mili, mili, mili, mili
Każdy chce mi zabrać blask, życie to nie MiniMini, MiniMini
A ja tylko chcę ozłocić cały skład, chcę wykupić Fili-Fili-Filipiny
Hej, hej, hej! Fili-Fili-Filipiny
Hej, hej, hej! Fili-Fili-Filipiny
Hej, hej, hej! Fili-Fili-Filipiny
Fili-Fili-Filipiny, chcę wykupić Fili-Fili-Filipiny

Banany ciągle się wożą (wożą)
Pokazują swoje polo (polo)
Mój brat żeby mieć te polo (polo)
Zakurwiał na kasie w Polo (Polo)
Wyjechał, żeby studiować I nie musieć latać z towarem po gaciach (co?!)
I szczerze życzę mu, żeby nie musiał wracać
Każdy z nas co dzień o coś walczy
Tam, gdzie nie ma słońca nie znajdziecie cienia szansy
Wychowywani bez ojca, w patologii, lub bez matki
Dla was toczę wojnę, nigdy nie wrócę na tarczy

Kiedy ja nie mogłem spać, wszyscy wokół pili, pili, pili, pili
Dzisiaj, kiedy liczę hajs, nagle wszyscy mili, mili, mili, mili
Każdy chce mi zabrać blask, życie to nie MiniMini, MiniMini
A ja tylko chcę ozłocić cały skład, chcę wykupić Fili-Fili-Filipiny
Hej, hej, hej! Fili-Fili-Filipiny
Hej, hej, hej! Fili-Fili-Filipiny
Hej, hej, hej! Fili-Fili-Filipiny
Fili-Fili-Filipiny, chcę wykupić Fili-Fili-Filipiny

Poko-pokolenie Polon, staliśmy w trójkę pod kioskiem
Nie dziw się, że jebie chemią, będąc na Curie-Skłodowskiej
Dla moich ludzi z Morskiej, dla moich ludzi zewsząd
Wszyscy zrobimy forsę, przysięgałem jako dziecko
W imię Ojca, syna I Ducha Świętego (hej, hej, hej, hej, hej...)
W imię Ojca, syna I Ducha Świętego (hej, hej, hej, hej, hej...)
W imię Ojca, syna I Ducha Świętego (hej, hej, hej, hej, hej...)
W imię Ojca, syna I Ducha Świętego, hej, hej, hej

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?