Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

Rocket Jump

 

Rocket Jump


A jak wszyscy wiemy, żeby coś zyskać trzeba coś stracić. Ten beef to tylko Rocket Jump. Wielkie, kurwa pozdro!

Chciałeś promo płyty I wyszło marnie
A jak miało skoro pogrzebałeś się już na okładce
Jestem wybrańcem, daję ludziom nadzieję
Ty niespecjalnie będąc szósty rok newcomerem
Mama wychowywała mnie sama łajzo
Mieszkam z nią, bo jej pomagam to właśnie odpowiedzialność
Śmiejesz się, że sprzedałem trzy tysiące?
Ta, debiutu w pierwsze dwa miesiące
Pisałeś do Beteo, bo chciałeś bić się
A przyjechałem do Wro zagrać koncert I zrobić kwit, psie
Skoro mnie widziałeś, to dlaczego nie podszedłeś
Opowiadasz takie filmy, jakbyś non stop był na piksie
Twoja nowa płyta brzmi jak pierdolony mixtape
Dziwnie się złożyło, że przy premierze zaczepiasz mnie na bitwie
Ludziom I tak powiesz, że ja jestem prowodyrem
Takim właśnie jesteś gównem, populisto klej już pizdę
Nie ja zacząłem beef, ja pierwszy wrzuciłem numer
Filip nie miał jaj, chował je u koleżki w dupie
Jakim chujem w ogóle ty kogoś jedziesz mendo?
Jak sam jeździsz komunikacją miejską
Ja jak nią jeździłem potrafiłem zamknąć pysk
Mi starczył talent I skill, tobie potrzebny jest beef
Eeeeee, Borka styl jest zbyt chory!
Czas nauczyć cię pokory!
Ciągle wspominasz coś o Dixonach
Typie, jesteś ostatnią osobą, której miałbym się pucować
Lubisz plotki, widzę, ale zaraz
Na kogo to jest diss jak sto razy mówisz słowo 'Białas'?
Chwalisz się koncertem za kafla tłumoku?
W zeszły weekend miałem prawie tysiąc złotych zwrotu
Widzę, że perfekcyjnie rozumiesz internet
Ciągle kłamiesz I zmyślasz, ważne, by było śmiesznie, nie?
Dobrze wiesz, że schudłem w ostatnim czasie
A I tak wrzucasz filmik z tańczącym grubasem
To serio śmiesznie, idioci się pośmiali
Całe życie użerałem się z deklami co się śmiali z wagi
Teraz dociera?
Miałem kłody pod nogami całe życie, jedno drewno nic nie zmienia
To nic nowego psie, Borek to przełom w grze
I będę znany na cały świat tak jak Beethoven
Mam mały krąg jak Cheerios, nie możesz do niego wejść SBM
Ty masz grupkę w necie LOL
Haaaa, w końcu zaszyłem dziurawą kieszeń
W końcu podniosłem jebaną siekierę I z Kubą nagrałem I zrobiłem fortecę
A ty nic, ja znowu jadę na BP
Leję do pełna I gramy koncert, a ty nadal jesteś nikim
Słabe te twoje tricki Fifi, środowisko daje mi propsy, wiesz
Ty masz tylko lajki od hejterów oraz moich ex
Nazywasz mnie wackiem, ale kto nim jest?
Gdzie ty niby byłeś w moim wieku, bardzo boli, nie?
Moi hejterzy znaleźli bożka w necie
Ale jak beef się skończy wracasz do nory krecie
Ja ciągle idę do przodu, jestem złotym dzieckiem
Przez ten beef to ja ciebie stworzyłem jesteś moim dzieckiem
Czyli porzuconym dzieckiem, mówiłem wracaj do nory krecie
Tylko dzięki mnie ładne liczby ty robisz w necie
Ale nie chcesz ze mną o nich gadać to skończony rwetes

Taki wers w twoim stylu, a jeśli mówimy o twoim stylu to lecimy z tym!

Joł, twój temat to 'gruby ruchacz czternastki'. Masz 45 sekund
Łapy, łapy, łapy, ej, ej daj bit, daj, daj, daj, daj bit, daj bit nie zmarnuje, hehe. Ej, jest, ej
Joł, lecę teraz super
Fajnie, że schudłeś Borysku, to od ruchania czternastek w dupę
Jadę dalej, I to jest tak
Kiedy Filip wchodzi daje tutaj dobry rap
Ej, I to jest tak, I to jest proste, słuchaj
Jesteś taki gruby, że pewnie nie widzisz fiuta
To jest tu Filipek I tu daje freestyle
Jakiego fiuta pewnie u ciebie jest pizda
I to jest tak, to jest masa skilli, sprawdzaj ziombel
Hej, hej, I to jest tak, to jest masa skilli, sprawdzaj ziombel
Gang mi połamie ręce I to jest proste
Kiedy Filip wchodzi daje rap
To jest masa skilli, to jest tak, to jest tak
To jest masa skilli, to jest tak ziomek
Jak nie schudłeś od czternastek, to od wpierdalania toreb
Kiedy wchodzę daje rapy
Łapy, łapy, łapy
Taki gruby, że nie widzi kutasa
Jaki syn? To jest córka Białasa
Ej, fajnie, super
Dajcie łapy, super, w górę
Ej, I to jest tak, I to jest dobre
Pewnie napierdalasz koks, ej
Ej, I to jest tu Filipek
Masa skilli I jestem w kurwę dobrym zawodnikiem
To jest tu Filipek, ej I to jest... przecież to nie ma sensu, kurwa...

Ej, dobra, kończymy to, bo powoli robi się z tego jakaś szopka człowieku
Zaczepiałeś mnie na bitwach, pierdoliłeś coś o moim wykształceniu. Mój diss był moją odpowiedzą na te twoje pierdolone kurwa zarzuty, gdzie rucham czternastki I ciągnę koks, stary co to w ogóle jest?
'Nie wierzysz, że można coś osiągnąć ciężką pracą? Nie wierzysz, że można schudnąć ciężką pracą na koncertach, człowieku? To widocznie nigdy w życiu ciężko nie pracowałeś, ale jebać to. Piszesz w ogóle do jakichś dziewczyn, szukasz na mnie jakichś brudów, bracie. Jak chcesz jakieś rozmowy z dupami, albo zdjęcie mojego kutasa to napisz do mnie, ja ci mogę wysłać cały filmik. 20 minut filmiku jak walę gruchę, żaden problem napisz do mnie na fanpage
A ostatnią rzeczą jest to, że nie podniecaj się tak tymi lajkami I łapkami, bo to ludzie, którzy nie mieli się gdzie podziać, kurwa, powiedziałeś parę śmiesznych memów I nagle do ciebie przyszli, ale zastanów się, który z nich sprawdzi twoją płytę. Wygrał hip-hop, jak mawiał Hirek Wrona człowieku więc rób hip-hop, rób pieniążki, skup się na sobie I na swojej muzyce, a nie na... na jakimś kurwa zaczepianiu kurwa kogoś, bo ktoś jest znajszy, kurwa, a ma 19 lat, stary. Znajszy tak się mówi? Niech będzie, od dzisiaj tak się mówi. Wielkie kurwa pozdro, 2115, SB MAFFIJA, tyle, elo!

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?