Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Bedoes

Lustro

 

Lustro


Budzę się i widzę diamentową płytę, wow
Dzwoni telefon, po kolejną muszę zaraz wpaść
"Rodzinny Biznes" mi chyba kwitnie
2115 ze mną nie zniknie (To jakiś szał)
Ja taką furą to przejadę chyba cały świat
Obok widzę, ale nie wiem jak na imię ma
Hej, jestem Bedi, weź proszę przelicz
Czy starczy nam w Miami do niedzieli
Choć teraz żaden już nie powie mi "JB"
Jedną ręką połamię, gdy ktoś mi zamknie drzwi
Mamo, już dzwonię i Ci opowiem
Jak dobrze wrócić znów do siebie w głowie, Borys, to trochę chore

Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł?
Bez popełnionych błędów i tych ran, to nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro, czy to moja twarz?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł, czy cofnąłbym czas?
Bez popełnionych błędów i tych ran, to nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz

Co jest? Przecież to jest jakaś inna fura
Gdzie mój Rolex? Bo nie widzę która, ale patrząc długo w końcu widzę
"Dawid, przecież masz spotkanie i za pięć minut masz być na planie"
Dobra, kurwa, weź wyluzuj, mordo, jak się spóźnię, to się przecież nic nie stanie
Wrzucam nowy post na Instagramie: "Kwiatonators, melanż dzisiaj w Wawie"
Paparazzi chce mi zrobić zdjęcie, wyślę go na rentgen jak nie wyjdę ładnie
Robię nową dziarę, bo chcę gang na skórze nawet w innym życiu
W końcu nie mam jakichś dziwnych beefów, ale tęsknię trochę za Filipkiem, byku
Ale tak serio nie cofnąłbym żadnego błędu
Każdy był lekcją, o której powiem mojemu dziecku
Ludzie udają kogoś kim nie są, byle być kimś dla kogoś
W ich oczach mogę być nikim, byle być dla bliskich sobą

Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł?
Bez popełnionych błędów i tych ran, to nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro, czy to moja twarz?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł, czy cofnąłbym czas?
Bez popełnionych błędów i tych ran, to nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł?
Bez popełnionych błędów i tych ran, to nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz
Czy widzę siebie, gdy patrzę w lustro, czy to moja twarz?
Czy zmieniłbym przeszłość, gdybym mógł, czy cofnąłbym czas?
Bez popełnionych błędów i tych ran, to nie byłbym ja
Zrobiłbym wszystko jeszcze raz

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?