Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Lalki

 

Lalki

(album: Stage Diving - 2013)


[Hary:]
Przestań być cudzą marionetką
Pieprzyć waszą wspólną przeszłość
Nie daj z siebie zrobić lalki
Bo zostaniesz dmuchaną to nie żarty!

[Białas:]
Nie wiem co trzeba mieć w bani, jak dać się omamić
Dupa ci wybiera przyjaciół
Nie gadaliśmy od czasu kiedy postawiła ci to ultimatum
Zawsze mówiłeś że tu trzeba wiedzieć jak se godne życie załatwić
Teraz ma piesek szeroki uśmieszek
Pani wprowadza go do złotej klatki
Choć potem ograniczyła jego kontakty
Jak u niej był to nie odbierał połączeń
Pozwalała mu tylko chodzić do pracy
A jedyne co słyszał od niej to: "wydoroślej!"
Mówiła zrezygnuj z pasji, w piłkę to będą grać nasze dzieciaki
I będą mieli normalnych kolegów bo twoi do degeneraci
Stale bez pracy, a moja rodzina nie lubi takich, trochę powagi!
Jak chcesz być jednym z nas musisz być innym i ja pokażę ci jak!
On się zajarał i poczuł się tak jakby ktoś mu do nieba dał klucz
Blisko był bo już się mieli ochajtać niestety odwołała ślub

[Hary:]
Przestań być cudzą marionetką
Pieprzyć waszą wspólną przeszłość
Nie daj z siebie zrobić lalki
Bo zostaniesz dmuchaną to nie żarty!

[Solar:]
Wasz związek jest fajny jak się patrzy z boku
Tylko kto się nie dowie to każdy w szoku!
Ty nie masz pojęcia gdzie twój facet dziś tańczy
Bałagany, odloty, gangbangi, swing party
Rzuć kostką wybierz sobie coś
I przestań mu ufać bo to skurwiel nie gość
I kumam to że wasi starzy się znają
Macie wspólnych znajomych i to nie mało
Kilka lat już na karku, miłość na kapslach z tymbarku
Ale już chyba czas iść na przód, nie?
Widzisz kurestwo to napluj w nie!
I to nie młodość i nie kwestia problemów
To nie kwestia by szaleć, to zestaw genów
Więc nie wybaczaj jak coś wyjdzie na jaw
Albo całe życie ci wyssie! (zdrada)
On dziś cię zdradza na kwiaty, iskrę!
Zamydli ci oczy, do szmaty wyjdzie!
Szkoda mi ciebie dziewczyno na maksa
Ja zawsze go cisnę jak idzie grać hustla
I moje poparcie dostaniesz tu zawsze
Bo ja jestem mężczyzną nie samcem
Ale to jest mój ziomek, i jak o coś mnie zapytasz to ja nic ci nie powiem

[Hary:]
Przestań być cudzą marionetką
Pieprzyć waszą wspólną przeszłość
Nie daj z siebie zrobić lalki
Bo zostaniesz dmuchaną to nie żarty!

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?