Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Yeah Yeah (Aspiratio Diss)

 

Yeah Yeah (Aspiratio Diss)


Yeah, yeah...
Tu tak się lamusów je...
To policjanci są, daję ci słowo
Bo nawet jak ich diss dziś wjechał do sieci
Chłopaku to z prędkością patrolową

Yeah, yeah...
Tu tak się lamusów je...
To policjanci są, daję ci słowo
Bo nawet jak ich diss dziś wjechał do sieci
Chłopaku to z prędkością patrolową

Śliwka ty byłeś zesrany jak pizda, ciągle zajęty przełykaniem śliny
Na stronę to ty mnie wziąłeś jedynie, jak pisałeś w domu te chujowe rymy
Prosiłeś chłopaków z Miejskiego Sortu, by zapytali się co to za sprawa
Wyszedłeś dopiero wtedy jak ci przekazali parówo, że chcemy pogadać
Potem szeptałeś coś do ochroniarza i najechały się pały po chwili
Coś nawijałeś, że my to banany i dziwisz się skąd wokół tyle goryli?
Mogłem tam kurwo połamać cię z nimi i bez nich, więc mi podziękuj za litość
Pytam się króciaka o co mu chodzi, on że nie podoba mu się Beezy Vuittoun
To że nawijam, ze jestem grą, że można się wieźć, ale bez przesady
Miał nawet nie dyskutować, co, a nagle gada, już nie chce zadym
Miałeś mnie od razu walić bez gadki, mówię to dawaj wyjdziemy załatwić
Nawet nie zdjąłeś tych oksów ze stacji, by nie patrzeć w oczy, bo dostałeś sraczki, cioto

Yeah, yeah...
Tu tak się lamusów je...
To policjanci są, daję ci słowo
Bo nawet jak ich diss dziś wjechał do sieci
Chłopaku to z prędkością patrolową

Yeah, yeah...
Tu tak się lamusów je...
To policjanci są, daję ci słowo
Bo nawet jak ich diss dziś wjechał do sieci
Chłopaku to z prędkością patrolową

SB Maffija zabija, aspirant przemija, bo właśnie mu strzelam w łeb
W chuju masz tych, co się śmieją, że kserujesz Rycha? DJa Decksa też?
Naprawdę wierzysz, że mówił to w żartach, śmieszny półraperze na pełen etat
Sprawdziłem twoje najnowsze płyty, ty, powinny wyjść na kasetach
Weź mi nie pierdol o skillach ty tępy dzieciaku, bo od lat zasilam czołówkę
Kumple niech jeszcze z dwa lata poćwiczą stylówkę i mogą mi przysłać demówkę
Banda pajacy, wzięliście jeszcze jednego, no bo nie możecie dać rady
Nic nie kumacie barany, łatwiej byłoby wytłumaczyć kobiecie zasady
Wracając do Warsaw Challenge, to było w chuj ludzi, co kawałek miałeś ich grupkę
I skąd niby powiedz lamusie wiedziałeś, którzy z nich to moi kumple, co
I przewiń Bandurce, że tym razem ja go wydzwonię, jak będę se otwierał burdel
Odpalaj fotkę, co z tobą wrzuciłem i patrz lepiej kurwo jak przerósł cię sukces, bang

Yeah, yeah...
Tu tak się lamusów je...
To policjanci są, daję ci słowo
Bo nawet jak ich diss dziś wjechał do sieci
Chłopaku to z prędkością patrolową

Yeah, yeah...
Tu tak się lamusów je...
To policjanci są, daję ci słowo
Bo nawet jak ich diss dziś wjechał do sieci
Chłopaku to z prędkością patrolową

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?