Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
chillwagon

power rangers

 

power rangers

(album: chillwagon - 2.0 - 2020)


Aha, czyli tak tu jest?

No-no-nowa Violetta Villas, całe podwórko jest w psiskach
Sto sześć kilo, gniecie kickdown
Moja-moja-mo-mo-moja mama by nie chciała, żebym pił i ćpał
Żebym bił i kradł, kapie mi trap na kark
Kidy GUGU, bite typy, syfy ciągle katowały mi głowę
Gilotyna, mity, że możemy uciec, pokroiła marzenia jak towiec
Boli, że mamy forsę, problem o to, że rządzę
Scena to dziwka, więc robię, ej
Jestem Gyaradosem wśród płotek, macie pewność, że się nie zmienię
Po-Po-Polska to nasz teren, palę hejty jak 47

Chciałbym mieć zielone Lambo, chociaż nigdzie się nie śpieszę
Dziś ten twój najlepszy towar, wcale już mnie tak nie czesze
Kiedyś grałem tu za darmo, dzisiaj chce zamówić Teslę
Z moją przejebaną bandą, do niej wsiądę i polecę

My tak, wy nie, się srają nieudacznicy
Nagrywam numer z rekinem, ja i mój skład, królowie ławicy
Miasto zarabia oraz prawnicy, jak zamek z piasku, może tu runąć
Żadnej polisy nie daje mi hip-hop, jebać hieny, zapłacę kuną

Zarzucam petę i sikor, na Kielce lecę Audicą, jadę po wszystko (skrrt!)
Widziałem wiele, jak smakuje Vifon, jak wita cię Bristol
Moje działania więcej niż milion, dlatego jebię ich real talk
Ej, zobaczysz skurwielu, ja jadę po wszystko (prrra!)
Nigdy nie palę głupa, jak mówię, że wjadę, to wjadę tu z buta
Pow, pow, pow, ciebie to zgasiłbym tylko na huka (piu!)
Lecę te drille i trapy, suko, mój sport robienie papy
Trupy do szafy, w mej głowie wille, nie z bloku chaty
Tak sobie kminię, jak w popiół zamieniam baty
Choć tylko miecha chodziłem do pracy, tutaj niczego nie dają na tacy (nie!)

Chciałbym mieć zielone Lambo, chociaż nigdzie się nie śpieszę
Dziś ten twój najlepszy towar, wcale już mnie tak nie czesze
Kiedyś grałem tu za darmo, dzisiaj chce zamówić Teslę
Z moją przejebaną bandą, do niej wsiądę i polecę

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?