Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Janusz Walczuk

Nienawidzę Janusza Walczuka

 

Nienawidzę Janusza Walczuka

(album: Jan Walczuk - 2023)


Chcesz to powiem ci jak to jest gdy na ulicy każdy zna twoją twarz
Nawet nie wiesz kiedy prawdą się staje sen, wokół tyle ludzi a ty ciągle sam

Wchodzisz do branży z buta, (ayay), na początku każdy ci robi miejsce
Twoi ziomale ze studia to super stars, miksują narkotyki ze sławą i seksem
Twój menago nie zapyta czy jest wszystko okej tylko czy potrzebujesz jeszcze wódki na backstage
Ktoś pyta uszczypliwie ale nie, to nie sen, jesteś numer jeden no i ciągle lecisz w Esce
Dzwoni Magda Mołek, dzwoni STS, dzwoni PZPN i dzwoni Paco Rabanne
Codziennie mało jesz bo ciągle czujesz stres, pomaga trochę jazz i trochę MDMA

Chcesz to powiem ci jak to jest gdy na ulicy każdy zna twoją twarz
Nawet nie wiesz kiedy prawdą się staje sen, wokół tyle ludzi a ty ciągle sam
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan

Zarzucają ci że zaraz im wyskoczysz z lodówki ale wymyśliłeś slogan który zna pół Polski
Masz w sobie w kurwę wiary i w kurwę gotówki, w kurwę wiary chce z tobą fotki
Pijesz za dwóch i palisz za trzech, poznajesz parę dup ale tylko na seks
Tłumisz czymś ból i zajadasz stres, rośnie ci brzuch i puchnie ci łeb
Słucha cię dziecko, słucha cię Skute Bobo, Słucha cię nawet z żoną wielki chłop z bloku obok
Nagle o tobie piszą, nagle o tobie mówią i przez to nie wiesz co się dzieje z twoją głową

Chcesz to powiem ci jak to jest gdy na ulicy każdy zna twoją twarz
Nawet nie wiesz kiedy prawdą się staje sen, wokół tyle ludzi a ty ciągle sam
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Kocham to gówno tak samo jak nienawidzę go
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan
Wygrywacie razem ale przegrywasz sam
Nikt z nich nawet nie wie że się nazywasz Jan

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?