Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kizo

Młodość

 

Młodość

(album: TROYA - 2017)


Wszystko szybko przelatuje jakbyś jechał M3
Światła miasta pozostają jedynie wokół błysk
Widuję te same twarze na co dzień, nie tylko dziś
Przebywa doświadczenie siwych włosów u nich
Jedna młodość pod nadzorem miejskich ulic
Gdzie zapytasz o radość, ziomek odpowie, że swe dziecko przytulić chce
Tu gdzie złoto i biel, tu gdzie złoto i biel
Plany, który nastają, były do niedawna jeszcze snem
Nie to, w snach snach, teraz biegnę jak chart chart
Kiedyś czas na głupoty, ucieczki ze szkoły, teraz biegle matma
W nowych skokach, nie w klapkach, spotkania w lokalach nie na klatkach
Przyjaciół mam przy sobie nie na sankach
To sama młodość lecz inny standard
Siedzimy wieczorem tu w gronie przy jointcie
Mach, mach
Łapie refleksje o pewnych relacjach i nie jest wcale mi ich brak
To wciąż jedna młodość leczy inny ma smak
Każdy na głowie ma wiele spraw
Czas szybko leci to jedyny znak, że z naszej młodości trzeba czerpać max

To jedyna młodość, to jedyna młodość
Rezerwuj samolot, lećmy na koniec świata
Za kilka dni się spotkamy na molo
Jointa zapijam colą, choć czarów wkoło
Tworzę tu wszystko i zawijam wszystko
Póki jestem młody, ja nie czuję się młodo
To jedyna młodość, to jedyna młodość
Rezerwuj samolot, lećmy na koniec świata
Za kilka dni się spotkamy na molo
Jointa zapijam colą, choć czarów wkoło
Tworzę tu wszystko i zawijam wszystko
Póki jestem młody, ja nie czuję się młodo

Nie wiem czego sam chcę
Raz życia tu odpowiedzialnie, raz wiodę życie jak jakiś małolat
O nie nie nie nie nie nie

W planach wydostać się stąd, choć serce zawsze zostawię na blokach
Wśród moich przyjaciół zostawiłem na ławce tutaj parę chwil
Wśród moich przyjaciół zostawiłem na ławce tutaj parę chwil

Raz, raz
Rany nie goją mi się tak szybko do wielu spraw
Nabrałem dystansu, zależy mi już na kilku tylko
Się dużo też zmieniło, jak chodzi o hip-hop
Nabieram rozpędu, to co było do teraz to tylko intro
Czekam numery tylko wyjdą
Se piszę w spokoju, jak chcesz to ignoruj mnie
Te Twoje zdanie to ważne tylko z pozoru jest
Lata minęły ziomeczku, zmieniło się sporo wokół mnie
Trochę dojrzałem lecz nie czuję żalu, jest spoko ogólnie

To jedyna młodość, to jedyna młodość
Rezerwuj samolot, lećmy na koniec świata
Za kilka dni się spotkamy na molo
Jointa zapijam colą, choć czarów wkoło
Tworzę tu wszystko i zawijam wszystko
Póki jestem młody, ja nie czuję się młodo
To jedyna młodość, to jedyna młodość
Rezerwuj samolot, lećmy na koniec świata
Za kilka dni się spotkamy na molo
Jointa zapijam colą, choć czarów wkoło
Tworzę tu wszystko i zawijam wszystko
Póki jestem młody, ja nie czuję się młodo

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?