Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kizo

Pegaz

 

Pegaz

(album: Pegaz - 2019)


Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy

Jestem jak Pegaz, jedyny skrzydlaty koń tej gry
Gdy ty próbujesz dojechać na Prince z plecakiem dotarłem na szczyt
Chcesz, to mnie zabij, chcesz, to zastrzel, chcesz, to zakop w grobie
Pamiętaj, nieśmiertelny w tym, co robię ja
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy

Jestem jak Pegaz, chciały się kurwy na plecach przejechać
Lecz teraz będą musieli się jakoś pozbierać, ulica to nie materac
Nie musiałem żyć na pokaz, żeby poznać prawdę, nie musiałem obcować z fałszem
Co robiłem tam na blokach, to nieważne, ważne, że już w tym dresie nie marznę
Panamera 4S, Mercedes-Benz, klasa S
Tylko jeden pomysł mam na resztę życia, jakoś ten sukces muszę wieźć
Zrobiłem w rok o wiele więcej niż twoi kumple przez całe życie
Zapracowałem chociażby na zaufanie, które ty i tak chcesz w kredycie
Hejterzy chcieliby władować całą serię
A jedyne, co zabili, to w klawiaturze baterie
Jak masz zamiar dalej gadać, proszę, przestań mam alergię
Zamknij kurwa w końcu dupę, bo odpalę artylerię

Ta, zawsze mnie jarał ten z zagranicy rap
Nie ma tu żadnej kopi, pokazałem, że też nas stać, że moich ludzi stać
Że moich braci stać
Gdy już rozjebię bank, będziemy wspólnie hajs wydawać

Jestem jak Pegaz, jedyny skrzydlaty koń tej gry
Gdy ty próbujesz dojechać na Prince z plecakiem dotarłem na szczyt
Chcesz, to mnie zabij, chcesz, to zastrzel, chcesz, to zakop w grobie
Pamiętaj, nieśmiertelny w tym, co robię ja
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy

Tu codzienność daje kopa jak elektrownia
Ruchy wykonane z planem, to nie żaden spontan
Nazywają sie mistrzami, tu ja jestem królem siodła
Jak już położą kafelki, to później mogą posprzątać
Przyszedłem po złoto kurwo, lecz nie to na szyje
Złoto na ścianę kumasz? Lub od razu platynę
Proste rymy, a tak płynę, człowiek z ogniem, człowiek w dymie
Denzel Washington zdradził mi sekret jak mam przejąć rynek
Kasa, kasa, kasa, kasa, temat, który dobrze znam
Nie szanowali mojej pracy, dziś z czystej pasji hajs zarabiam
Pegaz to jest nowy start, pamiętasz numer "Do gwiazd''?
Wtedy czegoś chciałem bardzo, dziś mogę sobie przebierać

Ta, zawsze mnie jarał ten z zagranicy rap
Nie ma tu żadnej kopi, pokazałem, że też nas stać, że moich ludzi stać
Że moich braci stać
Gdy już rozjebię bank, będziemy wspólnie hajs wydawać

Jestem jak Pegaz, jedyny skrzydlaty koń tej gry
Gdy ty próbujesz dojechać na Prince z plecakiem dotarłem na szczyt
Chcesz, to mnie zabij, chcesz, to zastrzel, chcesz, to zakop w grobie
Pamiętaj, nieśmiertelny w tym, co robię ja
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, heyyy
Pegaz, pegaz, yeah, heyyy

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?