Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kizo

Zdrowie

 

Zdrowie

(album: Jeszcze 5 Minut - 2021)


[Kizo:]
Chcesz to proszę mów głośniej, a najlepiej to krzycz
Żebym tylko się wkurwił, kazał ci zamknąć pysk
Te pretensje do świata, pytasz jak mamy żyć
Poczekaj tylko do lata, w końcu sukces to my
Myślałem, że będzie to bardziej boleć
A ten czas, co minął, pokazał mi Rolex
Widziałem wszystko ma swój koniec, już dziś
Wypijmy zdrowie, żeby zdążyć wyzdrowieć

Pytasz o marzenia, marzy się zdrowa kariera
Serce bije w rytm muzyki, a nie Messengera
Żadna bariera, żeby zdobyć Pulitzera
Chyba, że ten syf, co tak ludzi mi zabiera i to widzę
Nie jestem widzem tylko prostym typem, co kocha życie
Na trochę innej orbicie, żaden ze mnie zbawiciel
Nie dam ci dobrej rady, jak z tym dotrwać do końca
Bo w mojej walce z demonami sam nie mogę sprostać
Nawet jak tańczę to tańczę na zdrowie
Choć z naszym tempem życia nogą jedną w grobie
Nie pytaj mnie co zrobię, bo dojebie do pieca
A tych, co walczą teraz, wcale to nie pociesza
Niech przyszłość będzie lepsza

Chcesz to proszę mów głośniej, a najlepiej to krzycz
Żebym tylko się wkurwił, kazał ci zamknąć pysk
Te pretensje do świata, pytasz jak mamy żyć
Poczekaj tylko do lata, w końcu sukces to my
Myślałem, że będzie to bardziej boleć
A ten czas, co minął, pokazał mi Rolex
Widziałem wszystko ma swój koniec, już dziś
Wypijmy zdrowie, żeby zdążyć wyzdrowieć

[Janusz Walczuk:]
Nic tak nie boli jak słowa, którymi strzelasz w serce
Od życia chcę tylko zdrowia, całą resztę sam wezmę
Z wiarą ludzi we mnie, czuję się jak w kamizelce
Wszystkie moje marzenia stoją gęsiego w kolejce
Nie jestem z cukru, bo zmokłem już w deszczu z ciemnych chmur
I wcinam wagyū, gdy piszesz o mnie steki bzdur
Moja głowa nie skrywa tylko dzieł sztuki jak Luwr
Eksponował bym ból, ale problemy koi buch
Dziś piję cytr za ziomali do dna, aha
Cały ten syf przykrywa to, co los dał nam
Biorę to na klatę i wpierdolę bramę wkrótce
Wspólną siłą damy radę, no bo my to sukces

[Kizo:]
Chcesz to proszę mów głośniej, a najlepiej to krzycz
Żebym tylko się wkurwił, kazał ci zamknąć pysk
Te pretensje do świata, pytasz jak mamy żyć
Poczekaj tylko do lata, w końcu sukces to my
Myślałem, że będzie to bardziej boleć
A ten czas, co minął, pokazał mi Rolex
Widziałem wszystko ma swój koniec, już dziś
Wypijmy zdrowie, żeby zdążyć wyzdrowieć

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?