Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kizo

Ojej (Remix)

 

Ojej (Remix)

(album: Jeszcze 5 Minut - 2021)


[Kizo:]
Wiem że lubisz knoppers kokosowy ale kokos też znasz
Jak przyjebiesz pasa to zawsze chcesz się jednać
Nawet się nie pożegnasz, a już się witasz z powrotem to do potem
Tak mam na stacjach benzynowych znają tu moją gablotę
Ferrari FF, Balaclava, Jungle Boyz, California
One Million, Nóż razy dwa pachnie gotówka styl GDA
Zniesz to na parter MMA, miejskie sporty, adrenalina
Dobry myśliwy nie ostrzega łatwo się wjebać tu w paszczę lwa

Ojej, Ojej, Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull (bull), jest gęsty dym (wow)
Lubię rozmawiać o stówkach, w kilo i gramach, złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull (bull), jest gęsty dym (wow)
Lubię rozmawiać o stówkach, w kilo i gramach, złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull (bull), jest gęsty dym (wow)

[Major SPZ:]
Koko się sypie jak z Rafaella
Waga na stole jak u kartiera
Puszczam kuriera, ksywa mechanik
Ranty na felach, czarny metalik (bang)
Ojej, ojej, Major, Kizo
Miejska dżungla, witamy w zoo
Wyjebał wulkan, pali się blok
Zaklinam deszcz, geronimo
Zbieram ten plon, pomimo suszy
Ściągnij maskę, bo się udusisz
Wziąłeś kaskę, to trzeba zwrócić
Bo znajdą cię jak Reni Jusis
Bujamy kluby, bujamy bramy
Palimy gumy, palimy gramy
Bujamy fury, pękają membrany
W kółko to samo zapierdalamy
Major, Kizo

[Kizo:]
Ojej, Ojej, Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull (bull), jest gęsty dym (wow)
Lubię rozmawiać o stówkach, w kilo i gramach, złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull (bull), jest gęsty dym (wow)
Lubię rozmawiać o stówkach, w kilo i gramach, złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull (bull), jest gęsty dym (wow)

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?