Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kizo

Lot

 

Lot

(album: Ostatni Taniec - 2022)


[Kizo:]
Mówią: "Upadłeś na głowę, bracie", mają rację
Z jachtu skaczę do wody na banię (tak zaczynamy wakacje)
Naszym lotem żyje cały hotel
Drinki z lodem, gdy się dzieją cuda
Naszym lotem żyje cały hotel
Dzwonią, czy też może wbić obsługa
Mówią: "Upadłeś na głowę, bracie", mają rację
Z jachtu skaczę do wody na banię (tak zaczynamy wakacje)
Naszym lotem żyje cały hotel
Drinki z lodem, gdy się dzieją cuda
Naszym lotem żyje cały hotel
Dzwonią, czy też może wbić obsługa

Zachód słońca blisko
Na nosie Bottega Veneta
Szalony poeta od gonienia kieta po numer jeden w kraju
Zrobię disco, jakiego nie znała planeta
Twoja stara też będzie na haju
Kiedy spróbuje naszego towaru
Krążą legendy o naszych afterach
Nie ma wjazdu żadna kamera
Żyje się tu i teraz, z tego sezonu już macie lidera
Moi ziomale wcale nie znani
A bawią się z nami modelki z Hiszpanii
Dzisiaj utonę, lecz nie jak Titanic
Ona w Ferrari zdejmuje stanik

Mówią: "Upadłeś na głowę, bracie", mają rację
Z jachtu skaczę do wody na banię (tak zaczynamy wakacje)
Naszym lotem żyje cały hotel
Drinki z lodem, gdy się dzieją cuda
Naszym lotem żyje cały hotel
Dzwonią, czy też może wbić obsługa
Mówią: "Upadłeś na głowę, bracie", mają rację
Z jachtu skaczę do wody na banię (tak zaczynamy wakacje)
Naszym lotem żyje cały hotel
Drinki z lodem, gdy się dzieją cuda
Naszym lotem żyje cały hotel
Dzwonią, czy też może wbić obsługa

[Wac Toja:]
Playa, wakacje i akcje gorące jak nocne atrakcje, sprawdź je (sprawdź je)
Tak się buja, tak się kaszle
Okulary czarne LV i tańczę
Po wschód słońca nie zasnę
To-to-to mój czas, nie mam zmartwień
Pa-pa-pakuj się i pod palmę
Lecimy na grubo, rzuć dupą dla mnie
Nie ma końca ten tandem
Wac Toja, Kizo i nikt nie zaśnie
To kino na żywo, te dupy w transie
A ich boli kinol i sukces, to straszne
Znowu w trasie gubię zasięg
Dalej to kręcę, mam pasję, wariacie
Mój dom to scena, hula cała hala
To ja, narcyz nie ma "proszę", "przepraszam"

[Kizo:]
Mówią: "Upadłeś na głowę, bracie", mają rację
Z jachtu skaczę do wody na banię (tak zaczynamy wakacje)
Naszym lotem żyje cały hotel
Drinki z lodem, gdy się dzieją cuda
Naszym lotem żyje cały hotel
Dzwonią, czy też może wbić obsługa
Mówią: "Upadłeś na głowę, bracie", mają rację
Z jachtu skaczę do wody na banię (tak zaczynamy wakacje)
Naszym lotem żyje cały hotel
Drinki z lodem, gdy się dzieją cuda
Naszym lotem żyje cały hotel
Dzwonią, czy też może wbić obsługa

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?