Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kizo

Insomnia

 

Insomnia

(album: Ostatni Taniec - 2022)


Willa pełna ludzi, wiele płyt na ścianach
Nikt ze snu nie budzi...

Offline, spocznij
Skrzynka pełna wiadomości
Rano nie łapię ostrości
Noc mnie wypłukała z miłości AU
Sypialnia pachnie seksem
Nigdy nie będę twym mężem
Pod willę melexem podjeżdża chłop
Co towarem wypchany ma cały neseser
I znowu lecę gdy myślisz, że jestem w kropce
Robimy show w całej Polsce
Mówiłem, że kupię Porsche
Jak już robiłem przy chujowej mące
Nie biorę leków na sen, bo nie śpią pieniądze
Wydaje głupio, zarabiam mądrze
Jak żyje młody milioner
Nagram to z jachtu iPhonem na rolce

Willa, pełna ludzi wiele płyt na ścianach w planach
Z tego snu się nie budzi
Mamy gorący czas jak na sawannach
Suszy się tu marihuana
Surfujemy po najwyższych falach
Mamy świat u stóp, dziary na kolanach
Willa, pełna ludzi wiele płyt na ścianach w planach
Z tego snu się nie budzi
Mamy gorący czas jak na sawannach
Suszy się to marihuana
Surfujemy po najwyższych falach
Mamy świat u stóp, dziary na kolanach

Polski rap łączy się z kontrowersją
Żeby były wyniki
Raperzy z chujową prezencją
Ja nie muszę, na grill rzucam mięso
Nie jem benzo
Choć mnie męczą
Kurwy, rury, listy z prokuratury, faktury
Kręcą się jakieś dziwne fury
Nie mam matury
Ale nie mylę się gdy liczę pieniądze
Co noc znowu rządzę
Mercedes, albo Cayenne S
Jestem młody lecz nie zbłądzę
MTS, to jest złoto
Wrogowie się wkurwiają o to
Leżę w basenie z bajeczną wodą
Ze snu mnie wybudzić nie mogą

Willa, pełna ludzi wiele płyt na ścianach w planach
Z tego snu się nie budzi
Mamy gorący czas jak na sawannach
Suszy się tu marihuana
Surfujemy po najwyższych falach
Mamy świat u stóp, dziary na kolanach
Willa, pełna ludzi wiele płyt na ścianach w planach
Z tego snu się nie budzi
Mamy gorący czas jak na sawannach
Suszy się to marihuana
Surfujemy po najwyższych falach
Mamy świat u stóp, dziary na kolanach

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?