Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

Ostatni Bal

 

Ostatni Bal

(album: Piękny Ból - 2018)


Rozebrana...
Rozmazana...
Ecstasy, marihuana...
Jebać psy, piękny syf, patrzymy na was...

Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf patrzymy na was
Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf patrzymy na was

Ostatni zapach starej damy w nowej furze
Wypierdala mnie ze Snapa, Instagrama, pali bluzę
Liczę pieniądze na tyle, popijam wódę z arbuzem
Głupia suko, przecież byłem taki sam jak ten na górze
Ostatni zapach starej damy w nowej furze
Leci spokojna piosenka, niebo czarne, ja ponury
Palę ostatniego blanta, wypuszczam jej chmurę w pysk
I nagle zaczynam czaić, że, kurwa, nie czaisz nic (kurwa, nie czaisz nic...)
Młoda suko, zrób se krzyż palcami i wsadź potem w pysk
Dzisiaj jestem nietykalny, jakby ktoś mi zamknął drzwi
Jak nas widzisz, kurwa, krzycz, udam, że nikt cię nie słucha
Na koncertach będzie syf, podejdź i złap mnie za fiuta
To duży jeep, małe cycki, ładny pysk
Byki wściekłe, jak się mięso napatoczy, będzie cyrk
W nocy z flashem zrób mi zdjęcie, jak trzymam butelkę w ryju
Dziwną miłość mam do tego, co się dawno wypaliło

Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf patrzymy na was
Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana...

Celujesz mi światłem w pysk
Skąd mam wiedzieć, co ty mówisz do mnie, jak zamknęłaś drzwi?
Ja, kurwa, nie słyszę nic tu, aby dalej być tu
Widzę tylko plany, co by cię rozjebały, a to syf w chuj
Światła cyk, podjeżdżam pod byka blok
Płonie pięćdziesiona w tydzień, przeżywam najlepszy rok
Pod to gówno bujasz łbem, potem napierdalasz proch
Jesteś pojebana w chuj, jak nam uwierzyłaś w zło
(Piękny Syf, łoo) z meliny w butach na salon
Moje byki się rozgoszczą zaraz na twoim mieszkaniu
(Piękny Syf, łoo) z meliny w butach na salon
Moje byki się rozgoszczą zaraz na twoim mieszkaniu (ej ej ej)

Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf patrzymy na was
Ostatni bal, ona cała rozebrana
Ostry rzut, cała buzia rozmazana
Słodki stuff, ecstasy, marihuana
Jebać psy, piękny syf patrzymy na was

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?