Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

Ruletka

 

Ruletka

(album: Agresja & Depresja - 2019)


[Kukon:]
Wpierdalam do puli 150 koła, mam 22 lata, chodzę do przedszkola
Moje ziomy idą w ogień, ja trzymam bejsbola
Wyciskam z niej całe życie jaaaak...

Moje życie to hazard ale nie przegrałem nigdy
150 koła na używki
Stare rany po sukach liżą nowe młode dziwki
150 koła na używki
Moje życie to hazard ale nie przegrałem nigdy
150 koła na używki
Stare rany po sukach liżą nowe młode dziwki
150 koła na używki

Pokaż jej twarz, powiem ci ile trzeba wydać
Zagryzam czekoladą stuff dopóki się nie zrzygam
Zapiłem każdy gorzki sen w nocy, prócz niej nie słychać nic
Na osiedlach jest szum, ale o tobie już nie słychać nic
Wypierdalam naćpany z auta, śpiewasz "mała, mała mi"
Jakbyś wiedziała o kim piszę byś nie otwierała drzwi
Wszyscy krzyczą Piękny Syf, wszyscy krzyczą Piękny Syf
Płynę przez jebany rok jakby to był jebany cyrk
Wiem co lubisz, wiem co robisz, wiem z kim lubisz palić ciągle
To do ciebie nie podobne, a rozjebałem tysiące
Powiedz jak ci się podobam teraz, kurwo?
Moje uczucia hazard, zostań moją przyjaciółką

Moje życie to hazard ale nie przegrałem nigdy
150 koła na używki
Stare rany po sukach liżą nowe młode dziwki
150 koła na używki
Moje życie to hazard ale nie przegrałem nigdy
150 koła na używki
Stare rany po sukach liżą nowe młode dziwki
150 koła na używki

[Kizo:]
Stawiam tylko na swoich, wjebany w to jak w hazard
Najczęściej płynąłem na własnych pomysłach, choć szybko się zwraca
Za żadne kurwy nie dopłacam, wchodzę jak tylko się opłaca
Mówili dawno że przegrany Kizo, a wjeżdża czarna S klasa
Kurwy w szok, zamawiam sok, czeka stek
Nic nowego, co w poprzedni rok, tym razem bookuje bilety do Włoch
150 koła na używki, z drugiej strony tylko lecą zyski
Jak tu kurwa żyć bez rozrywki, jak siedzisz w domu gdy za oknem wilki
Miałem w torbach długi, gdybym palił szlugi, to bym spalał szlugi
Wiem, że karma cholernie mnie lubi, i stres to jedyne co w życiu nie nudzi mnie
I moja mała wie o mnie wszystko, wie że zagrałem już tu o wszystko
Moje życie Hazard dało mi nazwisko, bo wiem jak mielić to środowisko

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?