Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

List Od Mikołaja

 

List Od Mikołaja

(album: Ogrody 2 - 2020)


[Kukon:]
Zamknij oczy, będzie lepiej, zaraz wstanie słońce dla nas
Co w moim pokoju robią znów twoje ubrania
Wiem, za dużo myślę znowu, palę to jak szaman
Pół bani pod łóżkiem, piszę list do Mikołaja
Mamy w planach rozpierdolić całą Polskę tym mixtape'em
W chuj tęsknię za ojcem, ale też kiedyś odejdę
Szaro-bure plany, albo wszystko jest za piękne
Małolat, do góry głowa, nie bój się zmiany na lepsze
Trzeba pazur mieć do cyfer, szacunek mieć do ziomów
Dystans mieć do dziwek, spokojnie wracam do domu
Chociaż ciężko trafić, ciężko mówić "kocham"
Kiedy wokół tylko dragi i te dziewczyny na pokaz
Znamy wszystkie trasy, w których łatwo się pogubić
Piszę ósmą płytę, tylko z szacunku dla ludzi
Szacunek dla tłumów, które przychodzą nas słuchać
Ogrody to moja droga, a dla was będzie nauczka
Jakby nic przywiezie towar, a ty zatańcz mi jak nasty
To była długa droga, ale jestem już bezpieczny
Jesteś sexy, ale już mnie to nie kręci
Byłem pierwszy, przyszliśmy się tu zemścić
Nie mów dużo, bo pomyślimy, że kłamiesz
Takie słońce tu zawsze zwiastuje zamieć
Byłem podły, poznawałem sporo panien
Całkiem nieźle się bawiliśmy zwyczajnie
Kochanie, lubię dobrze czuć i dobrze żyć z tym
Znowu głowę mi terroryzują dziwki
Jestem szybszy w tym i spryt mam z bloku
I nie przejdzie to bokiem, kiedy wokół tyle pokus
Hokus-pokus, już poznałem wasze czary dobrze
Jak tu nie pić, jeśli ciągle ktoś przynosi forsę
Jak tu nie grać, kiedy wszystko mówi ci, że wygrasz
Pojebane gówna, a to od początku freestyle
Moja misja to zadbać o bliskich
Gra jest śliska, bo parkiet jest śliski
Znam nazwiska, które mogą nam zaszkodzić
Poznaję celebrytów, chcę im zabrać samochody, ej

Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy (nie, nie!)
Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku (aha!)
Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy (aha!)
Za dwie minuty odjeżdża twój autobus (aha!)
Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy (nie, nie!)
Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku (po zmroku!)
Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy (nie, nie!)
Za dwie minuty odjeżdża twój autobus (aha!)

[Нетлица:]
[?]

[Kukon:]
Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy
Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku
Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy
Za dwie minuty odjeżdża twój autobus
Nie bój się nas, my nie zrobimy tobie krzywdy
Bardzo chętnie cię odprowadzę po zmroku
Nie bój się nas, bo my nie jesteśmy jak wszyscy
Za dwie minuty odjeżdża twój autobus

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?