Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

Przewijka

 

Przewijka


(Ej, ej, ej)
Kiedy się to stało?
Mamo nie wiem, nie chcę wiedzieć
Wykresy do góry poszły
Bez limitu w niebie
Jestem wyceniony na miliony
Chuj w to, jedziem
Przed koncertem na backstage'u robię 0.7
W koncertowym busie dzisiaj ciszej gra muzyka
Dupy otoczyły hotel, niech ktoś wezwie ratownika
Złote bransoletki, prawda leży na chodnikach
Dziwny bad trip, dobrze, że przyszłaś w kolczykach

(Ej) Kokaina, jebana kokaina
Branża niesie duszę, znamy się na dziewczynach
Znamy się na przekrętach
Na pieniądzach i długach
Na transporcie i muzie
Na watach i na winach
Złów rekina jak nawet nie umiesz pływać
Mieszkam w domu w górach, na który spada lawina
Jeśli kocha dziewczyna Cię, to trzymaj ją, nie dymaj
Tu powtarzam sobie w głowie to jak otacza mnie tabun suk
Proste crew, mamy mood na imprezę
W Hollywood, tam mam psy na parterze
Tysiąc słów mam od niej w sms-ie
Nie śpię dobrze ostatnio, chyba przez Ciebie

(Dźwięk wybierania połączenia telefonem)
Osoba do której dzwonisz ma wyłączony telefon, bądź jest niedostępna

To był dzień taki jak zwykle, cudowny
Mieliśmy dużo nagrań, przyjechały nam jointy
Dużo rozkmin na temat dużej forsy
Jakieś eskorty dla klimatu i szponty
Złote i platynowe za Ogrody płyty
Miło, że tak doceniacie muzykę zipy
Fajnie, że tak postrzegacie i bujacie przy tym
Dla was robimy to ciągle na sto procent
Ludzie żyją naszym gównem i rzygają waszym chłamem
Sranie słuchaczom do ryja nie nazwałbym wygrywaniem
Nie nazwałbym pomaganiem wybielania się
Mamy w chuju wizerunek i szacunek scen
Szybki joint przed wejściem, tysiąc sztuk w kolejce
Na naszym koncercie, wiem, też jesteś ty
Odrzucam ofertę, za dużą kopertę
Oddaję w to serce, to nie hajs za styl
Joł, ha

(Dźwięk wybierania połączenia telefonem)
Osoba, do której...

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?