Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

New York

 

New York

(album: Ogrody Mixtape 3 - 2022)


Jo, jo, jo, jo, jo, jo
Teraz będzie dobrze

Myślałem, że już troche przemyślałeś
Długo rozkminiałem nad sprawą i przegrałem
Pada deszcz w Nowym Yorku, my czekamy przed mieszkaniem
To był czas, w którym myślałem, że nic już się nie stanie
Aby rozkminić cash, by uzupełnić jaranie
Aby rozkminić cash, jakoś na piątkowe chlanie
I dupę wziąć jak pies, potem pogadać z ziomalem
Jak to jest
Czemu oni mają hajs, a my musimy kraść
Czemu one wolą nas, gdy oni mają hajs
Czemu taki leci czas, a my stoimy pod blokiem
Czemu tu, a nie tam, musimy zarabiać flotę
Czemu on jest sławny, skoro nie umie nawijać
To wina słuchaczy, czy wytwórnia tak zrobiła
Jeszcze nam sie uda, nie ma chuja, mówię brat
Jeszcze wejdziemy gdzie trzeba daj mi tylko pare lat

W Nowym Yorku pada deszcz, a my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies, suko jak jesteś policjantką
W Nowym Yorku pada deszcz, a my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies, suko jak jesteś policjantką

Mały, ciemny pokój w Mariottcie na Manhattanie
Walizki Rimowa, ciuchy porozpierdalane
Niedługo leciałem, a drugi raz jem śniadanie
Choć nie spałem, bo wiesz jak mam z oceanem
Trochę buja, tak jak buja was nasz hip-hop
Pospełniałem sny, amerykańskie i nie tylko
Szybko mi zleciało, jakbym w górę jechał windą
Spaliłem jakiś haszysz, teraz czas na stek i piwko
Przed nagrywką, odpalałem o tym filmy
By poczuć się trochę luźniej, bardziej nawijać jak 50
Opalając zioło z fifki i ten intensywny zapach
W kółko zapętlone bity i rymowanie o braciach

W Nowym Yorku pada deszcz, a my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies, suko jak jesteś policjantką
W Nowym Yorku pada deszcz, a my stoimy pod klatką
Śnieg pada na łeb, kruszymy trawę na banknot
Dzień leci za dniem, ale coś czuję, że warto
Dziś przeszukuje mnie pies, suko jak jesteś policjantką

Niezależny dzieciak, musieliśmy jechać, aby pisać trzeba zwiedzać
Niezależny dzieciak, tamtych jebać
Niezależny dzieciak, musieliśmy jechać, aby pisać trzeba zwiedzać
Niezależny dzieciak, zaczęliśmy z osiedla

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?