Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

Specyficzny Zapach

 

Specyficzny Zapach

(album: Ogrody Mixtape 3 - 2022)


[Kukon:]
To specyficzny zapach, zagraniczna sprawa
Nielegalne (oh), zaczarowana trawa
Produkowana w Stanach, dzieliła to Tatiana
Przywiózł mi to (oh), w słoiku, nie w samarach
To specyficzny zapach, zagraniczna sprawa
Nielegalne (oh), zaczarowana trawa
Produkowana w Stanach, dzieliła to Tatiana
Przywiózł mi to (oh), w słoiku, nie w samarach

Nie jest rozczarowana, długo na to czekałaś
Chciałaś to zajarać i dzisiaj to zajarasz
Gumkami wiąże pliki, w łapie trzymam zapalar
Ona się nie obrazi kiedy będziesz podpalać
W szklance polany Jimmy, masz egzotyczny make-up
Masz zagraniczne imię, ale tutaj nikt cię nie zna
Chociaż jakbyś chciała no to znaliby cię wszyscy
Po takiej gorącej trawie przyda nam się zimny prysznic, wiesz?
Gorący seks, to działa jak euforyk
Ty jesteś napalona, ja jestem upalony
Późna noc, ale to najlepsza pora na zabawę
A ty uwielbiasz patrzeć jak się bawię
Mała lubi art, poznałem na wystawie
Jak załatwiałem sprawy w Bratysławie
Jak załatwiałem sprawy w Petersburgu
Braciak lubi weed, poznałem go na podwórku

To specyficzny zapach, zagraniczna sprawa
Nielegalne (oh), zaczarowana trawa
Produkowana w Stanach, dzieliła to Tatiana
Przywiózł mi to (oh), w słoiku, nie w samarach
To specyficzny zapach, zagraniczna sprawa
Nielegalne (oh), zaczarowana trawa
Produkowana w Stanach, dzieliła to Tatiana
Przywiózł mi to (oh), w słoiku, nie w samarach

[Lex Clockwork:]
Kałuże krwi, obok ona, męczę gibona
Mam déjà vu znowu ziomal, otwieram wora
Nie zero-trzy tylko piona, dobrze zważona
Na jawie sny, faza chora, wołaj doktora
Bo będzie po nas, zamknij drzwi, to hasz komora
Nie męcz mnie dziś, to nie pora, pora na joya
Ona chce spełnić moje sny i wpada ochrona
Które to dzisiaj déjà vu, czy to już bipolar?
Ile mam tego spalić, żeby było okej?
Jęczy mi nad uchem, to nie karaoke
Od tego dymu jestem duchem, puszczam joya w obieg
Małolat leci, pyta czy dostanie coś na drogę
Może, może, uważaj na to, mocno kopie
Nawet nie dojdziesz do drzwi i wyjebiesz już na sofę
Nie pytaj nawet o wi-fi, nie poradzi sobie
To nowy towar, jeszcze nie widzieli go w Europie

[Kukon:]
To specyficzny zapach, zagraniczna sprawa
Nielegalne (oh), zaczarowana trawa
Produkowana w Stanach, dzieliła to Tatiana
Przywiózł mi to (oh), w słoiku, nie w samarach
To specyficzny zapach, zagraniczna sprawa
Nielegalne (oh), zaczarowana trawa
Produkowana w Stanach, dzieliła to Tatiana
Przywiózł mi to (oh), w słoiku, nie w samarach

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?