Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sound


Interface


Difficulty level


Accent



interface language

en

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie policy   |   Support   |   FAQ
1
register / login
Lyrkit

donate

5$

Lyrkit

donate

10$

Lyrkit

donate

20$

Lyrkit

And/Or support me in social. networks:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Malik Montana

Krew Za Wine

 

Krew Za Wine

(album: Adwokat Diabla - 2023)


Krew zrekompensuje winę
Jeżeli zrobiłeś krzywdę, bądź pewien, po ciebie przyjdę
Bez żadnego śladu znikniesz
Twoje nic nie warte życie, wyceniłem na dwa tysie
To jest w jedną stronę bilet
Jeżeli zrobiłeś krzywdę, bądź pewien, po ciebie przyjdę
Bez żadnego śladu znikniesz
Kiedyś wbiłeś sztylet
Za krzywdę, teraz znikniesz

Chwila, daj pomyśleć mi życzenie
Kończę twoje życię, zdmuchnę ciebie tak jak świeczkę
Zemsta słodka, kładę sobie na torcie wisienkę
Nie zostawiam śladu, podnoszę z podłogi pestkę
Jak peta, gaszę i w popiół zamieniam
Z kamienia serce uczuć tutaj nie ma
Sam na ten świat przyszedłem bez winy
Ale odejdę grzesznikiem, Boże wybacz mi

Dam ci popalić, dlatego kończysz z lufą w japie
Resztki czaszki, przyklejone na ścianie
Jedyne czym się martwię, że nie zmyję tej krwi z najek
Choć tak naprawdę to na też mam wyjebane

Krew zrekompensuje winę
Jeżeli zrobiłeś krzywdę, bądź pewien, po ciebie przyjdę
Bez żadnego śladu znikniesz
Twoje nic nie warte życie, wyceniłem na dwa tysie
To jest w jedną stronę bilet
Jeżeli zrobiłeś krzywdę, bądź pewien, po ciebie przyjdę
Bez żadnego śladu znikniesz
Kiedyś wbiłeś sztylet
Za krzywdę, teraz znikniesz

Zszokowany widział pierwszy raz martwego typa
Nie mógł wytrzymać musiał wstać i pójść się wyrzygać
Ekipa zaczęła się śmiać, "potrzymać włosy?" spytał
Tacy jak my nie mają dosyć, nie maż się jak dziwka
Moja stal jest zimna click clack
Jeden wystrzał znikasz kickback
Moja misja, to kostnica, cała nasza opozycja
Korzystam z życia i wyjebane
Twoje do worka spakowane
Sorry, nawyki przez starą pracę
Bo całe życie tym handlowałem

Dam ci popalić, dlatego kończysz z lufą w japie
Resztki czaszki, przyklejone na ścianie
Jedyne czym się martwię, że nie zmyję tej krwi z najek
Choć tak naprawdę to na też mam wyjebane

Krew zrekompensuje winę
Jeżeli zrobiłeś krzywdę, bądź pewien, po ciebie przyjdę
Bez żadnego śladu znikniesz
Twoje nic nie warte życie, wyceniłem na dwa tysie
To jest w jedną stronę bilet
Jeżeli zrobiłeś krzywdę, bądź pewien, po ciebie przyjdę
Bez żadnego śladu znikniesz
Kiedyś wbiłeś sztylet
Za krzywdę, teraz znikniesz

done

Did you add all the unfamiliar words from this song?