Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Suono


Interfaccia


Livello di difficoltà


Accento



linguaggio dell'interfaccia

it

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Gestione dei Cookie   |   Supporto   |   FAQ
1
registrati/accedi
Lyrkit

donare

5$

Lyrkit

donare

10$

Lyrkit

donare

20$

Lyrkit

E/o supportarmi sui social. reti:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Gdziekolwiek Jesteś

 

Gdziekolwiek Jesteś

(album: H8ME Mixtape Vol. 1 - 2006)


Płynę od piątku do piątku
Nie potrzebuję majątku by być gorętszym od wrzątku
Ziomku, mam dla ciebie dobrą radę
Gdziekolwiek jesteś miej to na słuchawie
Na bank, nie prawie, to rap bez stów
Ale trzyma taki poziom, że czapki z głów
Nie powiem znów, nie powiem, że powracam
Po prostu nowy Białas na nowych bitach Kaca
Obywatel świata, obywatel studia
Odpychacie Białasa, bo nie ma go na półkach?
Spoko, nie narzucam się wam
Ale nie będę moich refrenów śpiewał
Teraz każdy śpiewa, to epidemia gówna
Nawet nie da się tego do niczego porównać
Kurwa, daję ci płytę nareszcie
Więc pogłoś gdziekolwiek jesteś

Słuchaj tego jointa przy jointach, browarach
Klubach, barach, gdziekolwiek jesteś
Słucha w mieście i poza miastem
Gdy masz sjestę i gdy nie masz jej

Słuchaj tego jointa przy jointach, browarach
Klubach, barach, gdziekolwiek jesteś
Słucha w mieście i poza miastem
Gdy masz sjestę i gdy nie masz jej

Daj płytę ziomom i daj wrogom
Niech wrogowie też wiedzą kto trzyma poziom
Jedni przychodzą, odchodzą drudzy
Wszyscy wiedzą, że to nieraz się powtórzy
Nie chcę marudzić, że nie widać tu zysku
Od narzekania to już mamy wielu specjalistów
Pierdol ich ziom, dobrze będzie
Posłuchaj tego co jest naprawdę niezależne
Ta stopa rozpierdoli ci szyby
Ale chuj z tym, i tak kiedyś ktoś by je wybił
Gdziekolwiek jesteś podkręć volume
Wydzwoń jakieś niunie, wydzwoń ziomów
Zróbcie melanż, porzućcie umiar
I spalcie kalorie na tych zaproszonych niuniach
I spalcie po joincie, na sam koniec
Gdziekolwiek jesteś to ma być włączone

Słuchaj tego jointa przy jointach, browarach
Klubach, barach, gdziekolwiek jesteś
Słucha w mieście i poza miastem
Gdy masz sjestę i gdy nie masz jej

Słuchaj tego jointa przy jointach, browarach
Klubach, barach, gdziekolwiek jesteś
Słucha w mieście i poza miastem
Gdy masz sjestę i gdy nie masz jej

Fatto

Hai aggiunto tutte le parole sconosciute di questa canzone?