Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Suono


Interfaccia


Livello di difficoltà


Accento



linguaggio dell'interfaccia

it

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Gestione dei Cookie   |   Supporto   |   FAQ
1
registrati/accedi
Lyrkit

donare

5$

Lyrkit

donare

10$

Lyrkit

donare

20$

Lyrkit

E/o supportarmi sui social. reti:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

Sople

 

Sople


Zimne i ostre, suki jak sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre topnieją sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre, suki jak sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre topnieją sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople

Miasto to spektakl, piana i setka
Dywan kominek w którym nigdy nie brak drewna
Wysoki obcas ledwo dźwiga je po piętrach
Ledwo żyją dziewczęta, niech żyje Kendall
Odciski na piętach, kto to rozpętał
Młode aniołki tu próbują zejść do piekła
Grzeje się sekta, spijają nektar
Gdy tłumie łzy w gardło upada tabletka
Kaszlę Amsterdam, ona jest senna
Kościół się topi, w ornamentach bit zapętlam
Przygrywa hejnał, hiena jest chętna
Słowa zostawiam tu na zawsze to nie henna

Zimne i ostre, suki jak sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre topnieją sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre, suki jak sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre topnieją sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople

W Krakowie minus dwadzieścia, więc
Krople już marzną na rzęsach jej
Sople przebijają serca niech
Ogień nie gaśnie w tych domach gdzie
Wraca zmęczony po wojnie sen
Tylko on może zakończyć dzień
Zimno okropnie w tym mieście jest
Zimny okropnie w tym mieście seks
Tylko opiaty i chmury ze spalin
Domy z papieru i nerwy ze stali
Tona problemów rozwiane samary nagramy rozłożony temat
Ta pani to kocha więc pewnie polubisz też
Nagrywa rozmowy wie wszystko co chce
Wie kiedy podjedzie i gdzie
Wie z kim się ustawić by mieć to
Sople ostre i mogą poranić cię
Musisz bardziej uważać wiesz
Twoje ręce roztopią lód
Moje myśli zamrożą krew
Dlaczego ciągle odwracasz się
To mnie będą śledzić, nie nas
Narazie jesteśmy bezpieczni w tej grze
Uważaj na sople i hajs

Zimne i ostre, suki jak sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre topnieją sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre, suki jak sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople
Zimne i ostre topnieją sople
Z oczu jak z rynien na chodniki lecą krople

Kretynie pysk stul kaganiec na morde
Typy podłe, suki głodne, dzieci modne
Podaj co dobre, pierdol co godne
Tylna kanapa chłonie łzę gdy jadę Boltem
Proszę bądź topless, zostaw majtki, wysyp torbę
Daję jej ciepło, jebać Moncler, znika kompleks
Codzienny kontest, lepszy kontent, życie konkret
Przechylam głowę, spada łza, wychylam bombę

Fatto

Hai aggiunto tutte le parole sconosciute di questa canzone?