Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

소리


상호 작용


난이도


악센트



인터페이스 언어

ko

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
쿠키 정책   |   지원하다   |   FAQ
1
등록/로그인
Lyrkit

기부하다

5$

Lyrkit

기부하다

10$

Lyrkit

기부하다

20$

Lyrkit

그리고/또는 나를 사회적으로 지지해 주세요. 네트워크:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Ale Ja Nie

 

Ale Ja Nie

(앨범: POLON - 2017)


[Białas:]
Nie chcę wokół siebie kurew (dziwki), mnie interesują zyski
Małolatów dopinguje (wszystkich) sam dźwięk mojej ksywki
Ty zapytaj kto jest królem i na kogo mogą liczyć
Nie za sławę mam szacunek, a za życie na ulicy
Ciągle zdjęcia i podpisy, zniechęcają mnie do granic
Ja chcę tylko słyszeć bity, a nie, że jestem wspaniały
Wkurwiam się już, mimo, że w dostatek ubrał mnie Bóg
Kiedyś mi może zabraknie pieniędzy, no ale na pewno ziom kurwa nie słów
Ciągle nawijam o hajsie, a ludzie max żyją każdym numerem
No bo szukają go wszędzie i zawsze, a w moim rapie odnajdą go wiele, wiele, wiele
Żaden ze mnie celebryta, biorę szelest znikam, biorę szelest znikam
Pytasz po co znowu nawijam o hajsie?
Bo w nim cząstkę siebie tu każdy odnajdzie
Stałem się gwiazdą hip-hopu, ale biznes mnie odrzuca
Weź nie myl mnie z tymi gejami, każdy z nich na świeczniku kurwa najchętniej by usiadł
Gardzę nimi!

Oni piją se najdroższą łychę, ale ja nie
Po niej zdradzają swe tajemnice, ale ja nie
Patrzą się na ludzi jak na szmaty, ale ja nie
Udają, że w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jest
Oni piją se najdroższą łychę, ale ja nie
Po niej zdradzają swe tajemnice, ale ja nie
Patrzą się na ludzi jak na szmaty, ale ja nie
Udają, że w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jest

[Paluch:]
Wielu lubi sobie latać na palonym janie, ale ja nie
Udają, że mają na grę wyjebane, ale ja nie
Nasze rapy dla łaków to złoty kaganiec, od zawsze tak jest
Świeże spiszę na kartach, by został testament, po śmierci ktoś nagra i rozjebie grę
Bo robiłem rozpierdol już dawno bez kasy, gdy rapy nie dałyby hajsu na buty
Dziś wiele z tych tracków to jebany klasyk, niszczę ci HiFi jak nalot na bunkier
Za długo w tym jestem, by nie wyczuć gadki, o szacunek nie proszę, po prostu mam
Nie za bycie gwiazdą, za bycie normalnym, choć w chuj popularny to dalej ten sam
Odpuszczałem zarobek, by nie zostać dziwką
Bo wszystko co robię, poprzedzone jest myślą
To wewnętrzny kodeks, jak nie kumasz idź stąd
Dziś najmniejszy schodek, dla nich wejście za wszystko
Nie mów już do mnie i nie klep po plecach, bo potniesz się ziomuś o wbite tam noże
Chcesz mnie pouczać? Ogarnij se set-up, jesteśmy dalej niż ty kiedyś mogłeś
Cała ta rap-gra, manekin challenge
Stój i wyglądaj, łap klientelę

[Białas:]
Oni piją se najdroższą łychę, ale ja nie
Po niej zdradzają swe tajemnice, ale ja nie
Patrzą się na ludzi jak na szmaty, ale ja nie
Udają, że w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jest
Oni piją se najdroższą łychę, ale ja nie
Po niej zdradzają swe tajemnice, ale ja nie
Patrzą się na ludzi jak na szmaty, ale ja nie
Udają, że w rapie nie ma kasy, jak to nie ma kasy jak tu kurwa jest

완료

이 노래에 생소한 단어를 모두 추가하셨나요?