Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Geluid


Koppel


Moeilijkheidsgraad


Accent



interfacetaal

nl

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie beleid   |   Steun   |   FAQ
1
registreren / inloggen
Lyrkit

doneren

5$

Lyrkit

doneren

10$

Lyrkit

doneren

20$

Lyrkit

En/of steun mij op sociaal gebied. netwerken:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Żabson

Jeb Jeb Jeb

 

Jeb Jeb Jeb


Chciałbym coś zmienić, cofnąć ten jebany czas, ale

Ale nie da się go cofnąć, chciałbym się tu ocknąć
Z obsranego ronda w końcu wyjechać na prostą
Nacisnąć pedał gazu, do dechy mocno
Mieć takie skillsy że wyjebią ludzi w kosmos
A ty weź odstąp, bo jestem czarną owcą
Jak coś już mówię, to mówię to wprost ziom
Czuję rozkosz gdy wchodzę na bit
Podniecenie jak morderca, właśnie zabił
Mam karabin w głowie, i karabin w ustach
Twe słowa to ślepaki, a głowa to pustak
Nie znoszę ustaw przeciw narkomanii
Jeśli lud przeciw nam to kto kurwa z nami?
My opętani goście, odpadki społeczeństwa
Dajemy sobie radę dzięki szponom szaleństwa
Lecz czy to klęska? Oto jest pytanie
Bo kto raz był już szalony, nienormalnym pozostanie
W bani strzał, jeden, drugi, trzeci
Kto nie miał nigdy skrzydeł raczej stąd nie odleci
Biegają dzieci w okół ciał, martwi poeci
Gotują się na szkwał nadchodzi ich dziedzic
Raczej bardziej ze mnie niewidz niż jakiś tam jasnowidz
Czemu robię to tak dobrze? Bo lubię to tak robić
Tego rapu shinobi, ty głowisz się nad tym
To czysta brudna prawda, i surowe fakty
Konszachty z diabłem nigdy nie potrzebne były mi
Dlatego muszę tutaj skończyć z każdym wanna-be
Każdy od jakiegoś czasu chce się dostać do tej gry
A wyznawcom tego rapu po policzkach lecą łzy
Więc jestem zły i, karam bardzo srodze
A ty jeśli jesteś słaby, to nie stawaj na mej drodze
Chodzę po tych bitach jak, mesjasz po wodzie
Tylko zgubiłem sandały nie zostało nic po drodze

klaar

Heb je alle onbekende woorden uit dit nummer toegevoegd?