Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Geluid


Koppel


Moeilijkheidsgraad


Accent



interfacetaal

nl

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie beleid   |   Steun   |   FAQ
1
registreren / inloggen
Lyrkit

doneren

5$

Lyrkit

doneren

10$

Lyrkit

doneren

20$

Lyrkit

En/of steun mij op sociaal gebied. netwerken:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Beteo

Hangover Anthem 2

 

Hangover Anthem 2

(album: Jeden Jedyny - 2016)


[Beteo:]
Gubiłem się w nocy, niech nastanie jasność
Czemu nic nie jest już dla mnie latarnią
Pochłania bagno mnie, czuje światłowstręt
Chociaż sam nie wiem czy już jest bardzo źle
Czy dobrze bawię się, czy to na jawie sen
Nie, to jakiś koszmar, chlanie i ćpanie
Szczanie i rzyganie, to wszystko podsumowane błyskami odznak
Jebać policję, ale chyba wypadałoby już odbić się
Więc dziś kamufluję się w domu i pisze to co widziałem ostatnio
A raczej co pokazał mi weekend
Dlatego jestem tym złym, bo widziałem więcej niż ty
I w tym wszystkim miałem praktycznie wszystko w nosie poza sam wiesz czym
Chowam prawdę dziś, pokażę ci
Kiedy widzisz jak se lece na balecie, nic już nie jest takie si
Chociaż mówię pannie ssij, ona jest tu w stanie ze mną polecieć
Tak, i musi tu na mnie polecieć
Nawet jakbym wyglądał najgorzej na świecie
To jestem raperem, muszę błyszczeć jak nikt
Wiem, że to płytkie, chociaż nie zachłysnę się tym
Bo jutro moralniak i czuję się jak gówno
A trudno, i przez cały melanż pisałem te wersy na brudno
Ta, chuj w to, znasz hangover anthem?
Jak nie znasz to zazdro, bo podczas melanżu nim jest każdy numer
A flaszka choć lekka to ciągnie cie na dno
Choć jak przechylasz to się patrzysz w górę

[FonoPe:]
Nie chcę tak życ, przegrane sny
Budzę sie z tym, nucę ten hymn
Nie chcę tak żyć, to niczego nie warte
Przegrane sny, utopione przez flaszkę
Budzę się, nie mogę na siebie patrzeć
Nucę ten przeklęty hangover anthem
Hangover anthem, hangover anthem

[Beteo:]
Co jest pięć? Kurwa gdzie ja jestem?
Boże, proszę o przebaczenie
Może dobrze jednak sie zachowałem
Że nieodpowiednie osoby mam oznakowane
Z głośników tylko bangery a nie Zakopower
Ale za to taniec złotych tracków był taki, że
Nie da sie go opisać słowami, właśnie dlatego tak milczę
Dupy na bibach to dziwny temat też
Lepiej się nie zakochuj, lubią se ostro pocisnąć po bandzie
I tym samym lecieć na boku
Czasem wydaje ci się "o kurwa znalazłem lubą"
Ale z nią rozmowy tylko przez emotikony nawiasem mówiąc
Naprawdę kurwo? Ktoś ci daje rękę a ty masz za uprząż
E, zero wczuty już mordo
Ja se pije obserwując ten cyrk
Dragi już na porządku dziennym
I tylko widzę jak wciąż serwują ten syf
Małolaty ogłupione pigułą jak ja wódą w ich wieku
Co jest lepsze, co gorsze, nie chcę osądzać
Ale każda używka kiedy jest powietrzem to chore
Może trzeba spokornieć, a nie ciała zbierać po wojnie
Mogą sobie mówić na mnie "chlejus za dychę"
Goście co biorą mniej niż czteropaka na bombę
Znasz hangover anthem?
Jak nie znasz to zazdro, bo podczas melanżu nim jest każdy numer
A flaszka choć lekka to ciągnie cie na dno
Choć jak przechylasz to się patrzysz w górę

[FonoPe:]
Nie chcę tak życ, przegrane sny
Budzę sie z tym, nucę ten hymn
Nie chcę tak żyć, to niczego nie warte
Przegrane sny, utopione przez flaszkę
Budzę się, nie mogę na siebie patrzeć
Nucę ten przeklęty hangover anthem
Hangover anthem, hangover anthem

klaar

Heb je alle onbekende woorden uit dit nummer toegevoegd?