Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Geluid


Koppel


Moeilijkheidsgraad


Accent



interfacetaal

nl

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie beleid   |   Steun   |   FAQ
1
registreren / inloggen
Lyrkit

doneren

5$

Lyrkit

doneren

10$

Lyrkit

doneren

20$

Lyrkit

En/of steun mij op sociaal gebied. netwerken:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Prawdziwy Król

 

Prawdziwy Król

(album: H8M5 - 2020)


Mam wyjebane na modę, nieważne w co będę ubrany na tronie
Ja wpływam na życia ludzi, nie to jaki kolor noszą w tym sezonie
Prawdziwy król, to nie ten co ciągle poprawia koronę
Prawdziwy król, wychodzi do ludzi i wyciąga dłonie

Kiedy go wszyscy mieli w dupie
Na obiad szamał chleb i cukier
Stary rozjebany komputer i bit, to portal co pozwolił uciec
A teraz to jestem legendą punchy, chłopaku jak Andrzej Gołota
Mój kalendarz układali iluminaci, no bo każdy dzień to sobota
Cały czas tworzę muzykę, mi głowę najbardziej otwiera krytyka
A ludzie tu czują się molestowani kiedy ich tylko dotyka
Pamiętam jak zawsze marzyłem, żeby widzieć tłumy i siebie na scenie
Ja prawdę mówiąc do teraz się szczypie, czy to naprawdę się dzieje

Muzyka to moja pasja, a nie ostatnia szansa na zarobek
Kocham to gówno na maxa, rozdaję wam leki psychotrapowe
W kurtce zimowej stawałem w kabinie po to żeby nagrać wokale
Później za to odbieramy platynę i wieszamy sobie na ścianę

Postawiłem wszystko na rap i farta mam że się udało
Bo to że ty zrobisz tak samo jak ja, nie znaczy że wyjdzie tak samo
Jak się jest jeszcze na początku drogi to wizja jest przytłaczająca
Wiem jak to jest, jak twój ulubiony raper zastępuje ci ojca
Mama mówiła że muszę się uczyć, a ja wolałem się włóczyć
Nie ma co robić to se gorącą herbatą popijam piguły
Wbijam pod kołdrę, bo ponoć wtedy to z głowy ci robi masakrę
Zgaszone światło, na monitorze się kręcą wizualizację

Moje wspomnienia pato jak zawsze, ale dają do myślenia
Król na początku był błaznem, nigdy nie bójcie się zmieniać
Byłem grubasem przeważnie, no bo z nie jednego pieca chleb jadłem
Nieważne ile razy bym upadał, Solar pomagał mi zawsze

Czasami dziękuję w myślach, za to że żyję i za to gdzie jestem
Kolega z więzienia wysyła czternaste życzenia świąteczne
Został już jedynie rok, szybko to zleci i wracasz do żywych
Spróbuję zasłonić mu zło, by widział jedynie dobre perspektywy

Prawdziwy król, nie walczy o tron
Prawdziwy król, nie walczy o wpływy
Prawdziwy król, to walczy o to, żeby ludzie byli szczęśliwi

Wyrzucam koronę w tłum, mi już nie będzie potrzebna
Nie uwierzycie, korona spada na ziemię nietknięta
Ludzie w końcu zrozumieli, że hajs i władza to nie wszystko
Szkoda że dopiero w obliczach pandemii, trochę chujowo wyszło
Szanujmy ziemię i siebie, nie dopiero kiedy w przypale świat jest
Bo nasza planeta może skończyć jak ten kawałek, nag...

klaar

Heb je alle onbekende woorden uit dit nummer toegevoegd?