Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Geluid


Koppel


Moeilijkheidsgraad


Accent



interfacetaal

nl

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie beleid   |   Steun   |   FAQ
1
registreren / inloggen
Lyrkit

doneren

5$

Lyrkit

doneren

10$

Lyrkit

doneren

20$

Lyrkit

En/of steun mij op sociaal gebied. netwerken:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Janusz Walczuk

Skarb

 

Skarb

(album: Jan Walczuk - 2023)


Wiesz kim jestem, lecz mnie nie znasz
3 w nocy, najebany prosisz o zdjęcie
To nie w mojej wybranki v5
Ja chcę święty spokój
A skupiam wzrok jak soczewka
Idol z bloków
Tiktoki w dobę robią więcej wyświetleń niż numer
Jak się ofrygam, fanki płaczą, że zmieniam fryzurę
Jak butlę wyzeruję, nie ucierpi wizerunek
Jestem człowiekiem, powiedz mi czemu mnie tak nie traktujesz
Serce pęka znów, w związku byłem miesiąc max
W kolejce czeka tłum pięknych, mądrych dam
Łóżko, kino, nie wiem co to miłość
Emocje, kac, a na końcu jest zawsze twój płacz

Wszystko czego zabraknie
Mam, mam, mam, mam
Gdy patrzysz z boku, myślisz
Wow, wow, wow, wow
Lecz na honorze wiele
Plam, plam, plam, plam
Jestem tylko jednym z was
Jestem jednym z was
Wszystko czego zabraknie
Mam, mam, mam, mam
Gdy patrzysz z boku, myślisz
Wow, wow, wow, wow
Lecz na honorze wiele
Plam, plam, plam, plam
Jestem tylko jednym z was
Jestem jednym z was

Znowu ktoś w necie mnie wyzywa, a potem przeprasza
Bo tutaj każda chorągiewa się czuje jak flaga
Masz za mało wiedzy i lat, a w głowie bałagan
Ja zrobię jak Sławomir Szmal, ty lekcje odrabiaj
Nic nie jest ok, nic nie jest ok
Rozlany toczę trzeci dzień i igram ze złem
Sprzedałem cały merch, połamałem parę serc
Łycha sour, w moim otoczeniu tuzin koleżanek
To nie miłość, to nie prawda
Sztuczna buzia, słodkie kłamstwa
To nie miłość, to nie prawda
Lecz tamta koleżanka dupę ma jak Kardashian'ka

Wszystko czego zabraknie
Mam, mam, mam, mam
Gdy patrzysz z boku, myślisz
Wow, wow, wow, wow
Lecz na honorze wiele
Plam, plam, plam, plam
Jestem tylko jednym z was
Jestem jednym z was
Wszystko czego zabraknie
Mam, mam, mam, mam
Gdy patrzysz z boku, myślisz
Wow, wow, wow, wow
Lecz na honorze wiele
Plam, plam, plam, plam
Jestem tylko jednym z was
Jestem jednym z was

Nie płacz, chodź, namaluj mój świat
Jesteś dla mnie jak skarb
Błąkam się po klubach, po WWA
Nie chcę Cię oszukać, chcę Cię szukać
Nie płacz, chodź, namaluj mój świat
Jesteś dla mnie jak skarb
Błąkam się po klubach, po WWA
Nie chcę Cię oszukać, chcę Cię szukać

klaar

Heb je alle onbekende woorden uit dit nummer toegevoegd?