Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Geluid


Koppel


Moeilijkheidsgraad


Accent



interfacetaal

nl

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Cookie beleid   |   Steun   |   FAQ
1
registreren / inloggen
Lyrkit

doneren

5$

Lyrkit

doneren

10$

Lyrkit

doneren

20$

Lyrkit

En/of steun mij op sociaal gebied. netwerken:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Malik Montana

Wstań

 

Wstań

(album: 022 - 2018)


Serca dawno tu nie ma
To ten świat we mnie obudził mnie zło
Ciągłe wyrzuty sumienie
W głowię słyszę matki głos
Nic do stracenia
Kiedyś czas wszystko zabierze nam
Chwile zwątpienia
Ja Cię wesprę, od tego jest brat

Walczę, marzę wciąż, by być kimś i się odbić od dna
W trosce o własny dom
Walczę bo serce mam lwa
[x2]

Upadłeś to wstań
Upadłeś to wstań
[x4]

Bo dopóki wstajesz upadek nie liczy się
Tym co nie wierzyli udowodniłem, mylili się
Nie przyszło łatwo pot krew i łzy
WWA Hardkor taki mam styl
Banknot w rulonie na stole koka
Nawet nie pytam jej czy mnie kocha
Okular w nocy, LA VIDA LOCA
Łomianki kierunek to Villa Rosa

Walczę, marzę wciąż, by być kimś i się odbić od dna
W trosce o własny dom
Walczę bo serce mam lwa
[x2]

Upadłeś to wstań
Upadłeś to wstań
[x4]

Po upadku jak masz charyzmę i charakter, zawsze wstaniesz
Pomimo, że oni z nienawiści i z niemocy rzucają ci kłody pod nogi, żebyś padł, a ty brat się śmiej bo wiesz, że nie zawiedziesz tych, na których zawsze możesz liczyć (HAHAHA)

Upadłeś to wstań
Upadłeś to wstań
[x4]

klaar

Heb je alle onbekende woorden uit dit nummer toegevoegd?