Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Dźwięk


Interfejs


Poziom trudności


Akcent



język interfejsu

pl

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Polityka Cookie   |   Wsparcie   |   FAQ
1
zarejestruj się / zaloguj
Lyrkit

podarować

5$

Lyrkit

podarować

10$

Lyrkit

podarować

20$

Lyrkit

I/lub wesprzyj mnie w mediach społecznościowych. sieci:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Gwiazda Wieczoru

 

Gwiazda Wieczoru

(album: Klik Klaki - 2015)


[Red:]
Coraz trudno znaleźć wartość w nich
Idź do klubu i uwierz
Mitomani zdobywają szczyt
A prawda w oczy kłuje

Coraz trudno znaleźć wartość w nich
Idź do klubu i uwierz
Mitomani zdobywają szczyt
A prawda w oczy kłuje

[Białas:]
Wielki raper
Myśli, że jak wszyscy znają go to ściemni Cię, jak jakąś małolatę
Ale trzeba być burakiem, żeby mieć o sobie takie zdanie
Myśli, że jak sam przy barze stanie i chwile pomacha sianem
Dupy na kolanach same będą za nim będą biec
Pomyślałaś [?] dalej on takim pajacowaniem
I pokazaniem że samiec większość bawi mnie, to serio dzieje się?
Czy tylko Ty nie jesteś tutaj szlaufem?
A tamten na cyckach wypisał cały marker
Mówi do nich jak do szmat, słychać to tu
"Hej dziwki, która jeszcze nie wznosiła toastu"
Tak pijany do granic się bawił i było kozak
Nagle spojrzał w twoją stronę i zwymio...
(Bleble, przepraszam Panie)

[Red:]
Coraz trudno znaleźć wartość w nich
Idź do klubu i uwierz
Mitomani zdobywają szczyt
A prawda w oczy kłuje

Coraz trudno znaleźć wartość w nich
Idź do klubu i uwierz
Mitomani zdobywają szczyt
A prawda w oczy kłuje

[Białas:]
"Rzygam miłością" powiedział, po czym usta wytarł
We własny rękaw i dalej przepijał swój kapitał
Pocisnął potem barmana i tak go wkurwił
Że chłopak poszedł po bramkę, raper musiał opuścić ten lokal
Wyszły za nim tamte dupy, a on: "Nara dziwki"
Potem Cię mijał i powiedział tylko: "Fajne cycki!"
Parę godzin później idziesz na przystanek kochanie
Ledwo stoisz na nim, oczy zamykają się same
Ale już siadasz, myślisz co dalej z tym głupkiem MC
A on siedzi tam, wlewa do coli łychę uśmiechnięty
Ogłasza wszystkim, że go bardzo boli serce
I umiera, a chce do narodu wygłosić orędzie
I w ogóle jest raperem prezydentem co zna życie
Z każdą chwilą na szczęście bełkotał coraz ciszej
Ale na reszcie zamknął się, totalny przyjeb
Jak wysiadałaś to już chrapał z otwartym ryjem

[Red:]
Coraz trudno znaleźć wartość w nich
Idź do klubu i uwierz
Mitomani zdobywają szczyt
A prawda w oczy kłuje

Coraz trudno znaleźć wartość w nich
Idź do klubu i uwierz
Mitomani zdobywają szczyt
A prawda w oczy kłuje

zrobione

Czy dodałeś wszystkie nieznane słowa z tej piosenki?