Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Som


Interface


Nível de dificuldade


Sotaque



Interface de linguagem

pt

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Política de cookies   |   Suporte   |   FAQ
1
cadastre-se / faça login
Lyrkit

doar

5$

Lyrkit

doar

10$

Lyrkit

doar

20$

Lyrkit

E/ou me apoie nas redes sociais. redes:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Trill Pem

41922

 

41922


41922, 41922, 41922
Jak nawijam, leci prawda

Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę, na niej postawiłem wszystko
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie, biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę, na niej postawiłem wszystko

Na niej postawiłem wszystko, ja z małego miasta, ziomal
Pozdrawiam rodzinkę tu, gdzie strona południowa
Tu pizgałem pierwsze wersy i kleiłem pierwsze słowa
Tam stawiałem pierwsze kroki, tu gdzie klatka jest schodowa
Robię pożar, pamiętam gdzie się wychowałem
Pierwsze wybijane szyby, pierwsza miłość, potem żale
Ja pamiętam o tym dalej, nie zapomnę o tym miejscu
Wychowało mnie to miejsce, zawsze będzie w moim sercu
Taka prawda, 41922
Chociaż wyemigrowałem, dalej czuję klimat miasta, taka prawda, 41922
Jestem czarodziejem rymów, mogę w moment Cię tam zabrać
Kiedy witam stare śmieci, no to obcy być nie muszę
Bo to magiczne jest miejsce, w którym wiążę swoją duszę
Nie ukrywam tego miasta, jestem dumny z tego miejsca
Wyprodukowałem flow takie, że się trzęsie ziemia

Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę, na niej postawiłem wszystko
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie, biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę, na niej postawiłem wszystko

Dalej czuję się tak samo, chociaż przytuliłem siano
Nie zmieniłem się tak mocno, jakby się tu wydawało
Jestem dowodem, że można kiedy idzie się na całość
Dalej w duszy gra melodia, która rusza moje ciało
Bouncy boogie, dawno spłaciłem swoje długi
Idę spokojnie przez miasto, bo nikt nie może mnie ruszyć
Za to ruszają się dupy, wieczorami warczą fury
Bo na mapie moje miasto, o tym gada jeden z drugim
O tym gada jeden z drugim, tak na zawsze pozostanie
Bo z niczego wyszło coś, małe miasto duży talent
Chociaż wyemigrowałem na północ i robię ruchy
Dalej brudny jak południe, brudny klimat, czyste buty
Kiedy witam stare śmieci, no to obcy być nie muszę
Bo to magiczne jest miejsce, w którym wiążę swoją duszę
Nie ukrywam tego miasta, jestem dumny z tego miejsca
Wyprodukowałem flow takie, że się trzęsie ziemia

Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę, na niej postawiłem wszystko
Ja nie pukam, tylko przyklejam swego buta
Skurwysynie, jak to płynie, biorę kolejnego bucha
Robię boom bap, zielone topy, leci hip-hop
W ręku trzymam jedną kartę, na niej postawiłem wszystko

Ej, ziom oddychaj
Jou, Słowackiego to ulica, ta
Ej, 41922, jou
Wita cała okolica

feito

Você adicionou todas as palavras desconhecidas dessa música?