Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sunet


Interfață


Nivel de dificultate


Accent



limbajul interfeței

ro

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
1
înregistrare/autentificare
Lyrkit

Donează

5$

Lyrkit

Donează

10$

Lyrkit

Donează

20$

Lyrkit

Și/sau susține-mă în social. retelelor:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Dziś Wieczorem

 

Dziś Wieczorem

(album: H8ME Mixtape Vol. 2 - 2007)


To ma pływać, jestem tu od bujania głów
Jestem wolnym człowiekiem, jestem wolny jak żółw
Haaa, nadal chcę bić każdy rekord
I chwile, że daję radę poniekąd
Kolejny miesiąc zamienił się w zdjęcia
I nie zmienią tego nawet zaklęcia
Co z rapem? Mówiłem wszystko człowieniu
Co drugi raper zacina się jak przy goleniu
Wojny? Pierdoliłem je od początku
Więc raczej nie zobaczysz mnie wystającego z czołgu
Kurwa, najsilniejsi przetrwają
Każdy pieprzy armię i to nie strach przed falą
Wojna o wolność to oldschool
No bo dziś napierdala się o hajs, nie o honor
Mnie zapamiętają ci, których ty unikasz
Jestem jednym z nich, więc rób wypad
Muszę pisać i tu wkładać serce
Bo jak przestanę pisać to sam się skreślę
Co mi to daje? Powtórzę za Vieniem
Stopa to grzech, a werbel wybaczenie
Ile marzeń ucieka, by wrócić do nas?
To wali w głowę mocniej od Tysona
To taki ogień, który cię przekona
Że możesz podejść i należy się mu obrona

Nasze serca zawsze biją jednym tempem
Chcę pogadać z tobą, ale nie przez internet
Podejdź bliżej, tylko czas ci zabiorę
Posłuchaj o czym myślałem dziś wieczorem

Nasze serca zawsze biją jednym tempem
Chcę pogadać z tobą, ale nie przez internet
Podejdź bliżej, tylko czas ci zabiorę
Posłuchaj o czym myślałem dziś wieczorem

Niosę ci muzykę, ty nią żyj
Kiedyś prosiłeś mnie o płytę, dziś prosisz o link
Nadal mamy relaks i miewamy farta
Chodź na ławkę tam, gdzie rap napierdala z auta
Jesteśmy tu dziś i będziemy jutro
To ta młodzież którą nazywasz trudną
Gdy nie mogę usnąć słuchawki biorę
Nikt nie odmawia ustawki i pierdoli porę
W tej chwili typie ten rap odpal
Weź go odpal jak rzeczywistość jest za mocna
Dobrą energię na zwrotkach chowam
Tylko dla pizd mam koktajl Mołotowa
Nie udawaj zioma, weź odbij!
Siedzisz na ławce chyba na niewidocznym
Zwracam uwagę na każdy detal
Leczę ludzi rapem, nie znam się na lekach
Przecież studio to nie, kurwa, apteka
Przedawkuj ten rap, nie ma na co czekać
Po chuj siedzieć sobie na jachtach w klipach
To działa na mnie jak czerwona płachta na byka
Muzyka miasta oddycha, to ich odpycha
Wpadł tu czarny kruk jak do Piha
Moi rówieśnicy chcą brać posady do rąk
I mieć więcej obrotów niż Tony Hawk

Nasze serca zawsze biją jednym tempem
Chcę pogadać z tobą ale nie przez internet
Podejdź bliżej tylko czas ci zabiorę
Posłuchaj o czym myślałem dziś wieczorem

Nasze serca zawsze biją jednym tempem
Chcę pogadać z tobą ale nie przez internet
Podejdź bliżej tylko czas ci zabiorę
Posłuchaj o czym myślałem dziś wieczorem

Typie, yo, każdy o to pyta wokół, wiesz dlaczego?
Bo to pierdolona płyta roku

Terminat

Ai adăugat toate cuvintele necunoscute din această melodie?