Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Sunet


Interfață


Nivel de dificultate


Accent



limbajul interfeței

ro

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
1
înregistrare/autentificare
Lyrkit

Donează

5$

Lyrkit

Donează

10$

Lyrkit

Donează

20$

Lyrkit

Și/sau susține-mă în social. retelelor:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Dzień Chuja 2

 

Dzień Chuja 2

(album: Na Czczo Mixtape - 2009)


[Intro:]
Studio wagon, kurwa, wyobraź sobie taką sytuację, że na przykład:

[Solar:]
Jesteś wczutym typem i chcesz żeby było miło
Więc ulegasz prośbom; ''przecież wszyscy gdzieś idą''
Nie wystarczy czułości, kwiaty dla kochanki
I uruchom kasę portfel, portfel, jej zachcianki
Idziecie na lunch gdzieś na Nowym Świecie
Rozmawiacie o was, choć ona marzy o minecie
Wiecie, to oboje trzeba jednak odbębnić swoje
Wypić bro za dychę by potem w szkole
Było jasne, że jesteście razem
Żyjecie razem no i może czasem
Czas mija ciśnienie na pościel rośnie
Splecione dłonie, całuski, jest już tak dobrze
Coś jak Brad Pitt i Jennifer Aniston
Z tym, że ty zadowalasz się Tylko Anitą
Ja nie jaram się, ani tą, ani tamtą
Bo do większości cip klucz to Banknot
Pękła stówka, zastanawiasz się po co
Ten zapychacz pomiędzy gwiazdką, a Wielkanocą
Większość się odwdzięcza, wieczorem gdzieś w domach
Wstępujecie po drodze do apteki po kondoma
To wasz pierwszy raz, w duszy krzyczysz 'JEST!'
Frajerze, przecież zapłaciłeś jej za seks
Only one can win, wygrała ona jak zawsze
Walentynki : ludzie, 1:0, kurwa straszne

[Solar/Białas:]
Łączą się w pary typy i świnki
Krzycz razem z nami ''JEBAĆ WALENTYNKI''
Prędzej już stary użyję szminki
Niż tego dnia będę słodszy od Milki

Łączą się w pary typy i świnki
Krzycz razem z nami ''JEBAĆ WALENTYNKI''
Prędzej już stary użyję szminki
Niż tego dnia będę słodszy od Milki

[Białas:]
Wstałaś zajarana przed dziewiątą
Pierwsza myśl to ''co mi kupi moje słonko''
A twoje słonko jest od rana za chmurą
I ma oczy spizgane holenderską naturą
Chodzi nastukany, słucha tylko Tylko Tłusto
Podczas gdy ty niuniu się robisz na bóstwo
Masz dla niego prezent, poszła cała flota
Dzisiaj chcesz mu powiedzieć, że go kochasz
W końcu to dzień zakochanych i sobota
Dzień w którym nie wypada zajebać focha
Jeśli ja stworzę parę z jedną z fok
Co dzień dam jej taki dzień, a nie raz na rok
I gdy przyjdzie ta zjebana data
Będę śmiał się jak na parę godzin będziecie sobie wszystko wybaczać
Zamiast myśleć o kwiatach co zwiędną
I robić sprawdzian jak u niego z pamięcią
Pierdol ten dzień, bo to żadne święto
On i tak ci strzeli gola jak Shevchenko
Wiem, marzysz o cudownym wieczorze
Jara cię to, że koleżankom o tym opowiesz
A jak miałaś od nich gorzej, o mój boże!
To już piętnastego będziesz w marnym humorze
A ty słuchaczu masz za nami iść w ogień
Albo 'dzień chuja 3' zadedykujemy tobie!

[Solar/Białas:]
Łączą się w pary typy i świnki
Krzycz razem z nami ''JEBAĆ WALENTYNKI''
Prędzej już stary użyję szminki
Niż tego dnia będę słodszy od Milki

Łączą się w pary typy i świnki
Krzycz razem z nami ''JEBAĆ WALENTYNKI''
Prędzej już stary użyję szminki
Niż tego dnia będę słodszy od Milki

Terminat

Ai adăugat toate cuvintele necunoscute din această melodie?