Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Звук


Интерфейс


Уровень сложности


Акцент



язык интерфейса

ru

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
1
зарегистрироваться / войти
Lyrkit

донат

5$

Lyrkit

донат

10$

Lyrkit

донат

20$

Lyrkit

Или поддержи меня в соц. сетях:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

To Bedzie Skurwysynsko Stylowe

 

To Bedzie Skurwysynsko Stylowe

(альбом: Kiedyś I Teraz Człowieku - 2008)


Schyl głowę, to będzie skurwysyńsko stylowe
To Białas, ten człowiek, aka człowiek odpowiedź
Przejmuję każdy lokal dobry, to nie pokaz formy
To zwrota, która rządzi
Walka o swoje, to nie zawsze krew na pięściach
Dziś wystrzelę naboje czyli słowa z serca
Mam pełny magazynek, ofermy wyszczepiłem
Jestem tym typem, który żyje tym stylem
Podobno pijemy sporo bro
Staramy się zawsze mieć minę pogodną
Choć ludzie przyglądają się nam jak uchodźcom
My chodzimy na luzie i nie wiemy co chcą
Nie wiemy nic w ogóle, jakby ktoś pytał o cokolwiek
Mamy swoje grono, nie siedząc przy kompie
Kiedyś sobie przypomnę to wszystko brat
Jestem ciekawy czy te marzenia umrą w nas
Czy wszyscy pójdą swoją drogą jak będzie ich kolej?
Czy całą przeszłość skreślą jednym wyborem?
B da kolejny zastrzyk prawdy
Nie po to, by panny chciały się zaprzyjaźnić
Póki co ten wieczór nie jest darem dla nas
Świat jest dziwny, ale miej wiarę Białas
Jestem tu od zawsze na zawsze
Jeden z tych, którego zawsze spotkasz na ławce

Po pierwsze, po drugie, po trzecie, po czwarte
Dajcie łapy w górę, nie oszczędzajcie gardeł
Po piąte, po szóste, po siódme, po ósme
Daj łapy w górę, łapy w górę, nie łapówkę

Po pierwsze, po drugie, po trzecie, po czwarte
Dajcie łapy w górę, nie oszczędzajcie gardeł
Po piąte, po szóste, po siódme, po ósme
Daj łapy w górę, łapy w górę, nie łapówkę

Tu gdzie mieszkam nie wiele osób kuma grę
Od nich nigdy nie chcę usłyszeć "siemano BE"
Te ulice puste, pomimo że ludzie na nich 24 na dobę
Niejeden znowu się zamuli z planem
I najebany będzie próbował być chuliganem
Nigdy nie chcę być na tej kuli panem
Od ulic karę zgarniają pedały ulizane
Typie, gdzieś te warianty na papier
Ja żyję rapem, jestem na tron kandydatem
Wiem, że kochacie te wersy i bity
Łap rap dostępny tylko na ulicy
Niejeden koleżka tutaj pękł, a powód?
Nie wiem, pamiętam tylko jęk zawodu
Grajmy tym stylem, wygrajmy jakoś
Kurwa nie mogę nie być sentymentalny
Daj im plotkę do słuchu, potem fotkę wydrukuj
A ja pierdolnę zwrotkę, która zrobi ci kuku
Nie nauczam, nie jestem nauczycielem
Ale mogę ci pokazać jak się zagłusza teren
Dobrze wiesz co to skala sum
Patrzysz jej w oczy, ale żadna cię nie zwala z nóg
Wiem, że jest lato, ale chuj z melanżem
Pamiętaj żeby mieć pasję, to w chuj ważne

Po pierwsze, po drugie, po trzecie, po czwarte
Dajcie łapy w górę, nie oszczędzajcie gardeł
Po piąte, po szóste, po siódme, po ósme
Daj łapy w górę, łapy w górę, nie łapówkę

Po pierwsze, po drugie, po trzecie, po czwarte
Dajcie łapy w górę, nie oszczędzajcie gardeł
Po piąte, po szóste, po siódme, po ósme
Daj łapy w górę, łapy w górę, nie łapówkę

готово

Ты добавил себе все незнакомые слова из этой песни?