Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Звук


Интерфейс


Уровень сложности


Акцент



язык интерфейса

ru

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
1
зарегистрироваться / войти
Lyrkit

донат

5$

Lyrkit

донат

10$

Lyrkit

донат

20$

Lyrkit

Или поддержи меня в соц. сетях:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Białas

Weed Carrier

 

Weed Carrier

(альбом: POLON - 2017)


A ty masz weed carriera gwiazdorku?

Co tam u ciebie po zmianach syneczku?
No co mam ci powiedzieć mama?
Żebyś mogła być ze mnie dumna
Niestety czasami cię muszę okłamać
Tak bardzo zawsze nalegałaś żebym nigdy nie ignorował nauki
Że bycie samemu to zły cel, bo będę jak hycel
(Ciągle polował na suki)
Mam fajną dupę i chatę, żyjemy zdrowo, bo mamy sałatę
A kiedyś jak sobie myślałem o Gucci
To mi tynk z sufitu wlatywał do zupy
Tyle się mama zmieniło
Ja nie oszalałem, a ziomek roluje mi blanty
Nie przez to, że jestem gwiazdą
Ja zajęte łapy mam, bo ciągle pisze kawałki
Jaramy tak grube baty ziom, że psy myślą że to wrapy
Cały czas planują jakieś ataki, chcą ciągle usypiać nasz orient
Nie kumam czemu nie lubią jaraczy, przecież jesteśmy po torbie (ty!)

Siedzę sobie z weed carrierem
Liczę moje oszczędności
On roluje dżoja obok (roluj, roluj, roluj...)
Siedzę sobie z weed carrierem
Liczę moje oszczędności
On roluje dżoja obok (roluj, roluj, roluj...)

Ludzie mnie kiedyś zamęczą
Bo ciągle coś kręcą jak mój weed carrier
Ciągle czekają na szansę że obok mnie będą jak mój weed carrier
Zawsze jak do mnie podchodzą
To mają temacik jak mój weed carrier
Ciągle się patrzą na ręce jak (roluj, roluj, roluj...)
Ludzie mnie kiedyś zamęczą
Bo ciągle coś kręcą jak mój weed carrier
Ciągle czekają na szansę że obok mnie będą jak mój weed carrier
Zawsze jak do mnie podchodzą
To mają temacik jak mój weed carrier
Ciągle się patrzą na ręce jak (roluj, roluj, roluj...)

To o czym rapujesz typie nie istnieje, jak twój weed carrier
Przez telefon znowu groziłeś mi śmiercią
Jak to usłyszałem to kurwa umarłem
Lamusy mi zarzucają, że zbyt się podniecam, że idzie, a nie szło
Po prostu mama jest w końcu szczęśliwa
Dlatego się cieszę jak dziecko
Wystarczyło mieć zawsze najlepszą zwrotkę i kot refreny
Po to żeby mieć więcej środków na koncie niż Ron Jeremy
Ja chyba mam kozackie życie dziękuje ci Boże (który nie istniejesz)
Bo jak tylko o nim nawijam mówią że się wożę (no chyba Uberem)
Planując kolejny dzień
Ja zawsze dzwonię do weed carriera
Bo muszę napisać tekst, a on na pewno już ma jakiś temat
Tak bardzo jestem zajęty jaraniem i robieniem hajsu
Że nawet ja sam o tym co u mnie słychać
Muszę dowiadywać się z moich kawałków
(Stop! Nie roluj, roluj, roluj...)

Siedzę sobie z weed carrierem
Liczę moje oszczędności
On roluje dżoja obok (roluj, roluj, roluj...)
Siedzę sobie z weed carrierem
Liczę moje oszczędności
On roluje dżoja obok i nie skręca go z zazdrości

Ludzie mnie kiedyś zamęczą
Bo ciągle coś kręcą jak mój weed carrier
Ciągle czekają na szansę że obok mnie będą jak mój weed carrier
Zawsze jak do mnie podchodzą
To mają temacik jak mój weed carrier
Ciągle się patrzą na ręce jak (roluj, roluj, roluj...)
Ludzie mnie kiedyś zamęczą
Bo ciągle coś kręcą jak mój weed carrier
Ciągle czekają na szansę że obok mnie będą jak mój weed carrier
Zawsze jak do mnie podchodzą
To mają temacik jak mój weed carrier
Ciągle się patrzą na ręce jak (roluj, roluj, roluj...)

A weź wydrzyj się na maksa i powiedz "POLON"
Nie mogę, bo idę, kurwa ludzie śpią tu w domu
To powiedz po gangstersku tak "POLON"

готово

Ты добавил себе все незнакомые слова из этой песни?