Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Звук


Интерфейс


Уровень сложности


Акцент



язык интерфейса

ru

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
1
зарегистрироваться / войти
Lyrkit

донат

5$

Lyrkit

донат

10$

Lyrkit

донат

20$

Lyrkit

Или поддержи меня в соц. сетях:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Ralph Kaminski

Planeta I Ja

 

Planeta I Ja

(альбом: Bal U Rafała - 2022)


Nie miałem odwagi
By mówić to głośno
To wstyd, latałem z tobą w snach

To trochę jak przeszłość
Zakłamana przyszłość
Sam zapraszałem się
Pod twój dach...

Właściwie to pokój budował niepokój
Pożerał mnie strach
Coś znowu jest nie tak
Wysyłałem znaki i dla niepoznaki
Obracałem w żart

Opuszczasz mnie
Opuszczam cię, już czas

Choć wiemy że
Nie miałem cię nie raz

Za nikim nie tęsknie, o nikim nie myślę
Smak pożegnania znam
Ocean gwiazd, a w nim
Nie zapisane jest
To co chcę

Kiedyś umiałem kochać się na zabój
Próbując złapać wiatr
By bliżej być dla kogoś
I czas sobie płynie w pościelowej chmurze
Przytulam siebie sam

Opuszczam cię
Opuszczasz mnie tak masz

I wiem już że
Nie złączy się
Planeta i ja

готово

Ты добавил себе все незнакомые слова из этой песни?