High Life

Co z tego typie że życie ci dało coś więcej niż nic
W sumie to tylko życie i co z tego typie że chciałeś być dla niej kimś więcej niż kimś
Chciałeś być dla niej kimś więcej niż kimś
Robiłeś śniadanie choć dla niej to nic, chyba

Każdy z nas kiedyś chciał być wielki, (proste)
Każdy z nas kiedyś chciał tu brać ten hajs
Za życie któro miało lepszym być
Bez żadnych pretensji i jebanych pieniędzy
Dla ciebie to już nic
Każdy z nas kiedyś będzie wielki
Każdy z nas kiedyś będzie brać ten hajs
Za życie któro będzie lepszym i
Bez żadnych pretensji i jebanych pieniędzy
Dla ciebie to już nic, nic, nic, nic

Kwiecień, w sumie spoko miesiąc
Nieskromne skurwysyny głęboko dziś wierzą
We mnie trudny hajs tu gdzie jestem a każdy z nich spłonie za miesiąc i bletkę
(Dorośnij) Trudny rap polski, mieszkałbym w USA pisałbym zwrotki
(Dorośnij) Każdy chce pięć dych i pieprzyć dziewczyny bez spodni
To nie o miłości, (już trudno) robię te rapy, wiesz
Dla niej to gówno, dla ciebie coś znaczy, dla ciebie to klasyk, Dla ciebie to nawyk
Nie dzwoń po typów jak nie czujesz twarzy
Latasz wysoko, opowiadasz blokom i nigdy nie stwarzasz urazy (nigdy)
Wyszła przewietrzyć się, ale już pieprzysz sens, pierdolisz wszystko by dla niej być pierwszy, lecz

Co z tego typie że życie ci dało coś więcej niż nic
W sumie to tylko życie i co z tego typie że chciałeś być dla niej kimś więcej niż kimś
Chciałeś być dla niej kimś więcej niż kimś
Robiłeś śniadanie choć dla niej to nic, choć dla niej to nic

Każdy z nas kiedyś będzie pierwszy
Każdy z nas kiedyś będzie tracić czas
Dla życia któro będzie lepszym
Bez jebanych pretensji nie dla żadnych pieniędzy
Dla ciebie to nic
Każdy z nas kiedyś będzie pierwszy
Każdy z nas kiedyś będzie tracić czas
Dla życia któro będzie lepszym
Bez jebanych pretensji nie dla żadnych pieniędzy
Dla ciebie to nic dla ciebie to już chyba nic nie jest