Your native language

عربي

Arabic

عربي

简体中文

Chinese

简体中文

Nederlands

Dutch

Nederlands

Français

French

Français

Deutsch

German

Deutsch

Italiano

Italian

Italiano

日本語

Japanese

日本語

한국인

Korean

한국인

Polski

Polish

Polski

Português

Portuguese

Português

Română

Romanian

Română

Русский

Russian

Русский

Español

Spanish

Español

Türk

Turkish

Türk

Українська

Ukrainian

Українська
User Avatar

Ses


Arayüz


Zorluk seviyesi


Aksan



arayüz dili

tr

Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Çerez politikası   |   Destek   |   FAQ
1
Kayıt Giriş
Lyrkit

bağış yapmak

5$

Lyrkit

bağış yapmak

10$

Lyrkit

bağış yapmak

20$

Lyrkit

Ve/veya beni sosyal medyada destekleyin. ağlar:


Lyrkit YouTube Lyrkit Instagram Lyrkit Facebook
Kukon

Zapomnijcie O Ogrodach

 

Zapomnijcie O Ogrodach


Pamiętajcie o Ogrodach
Czy tak trudno być poetą

Wyprzedaje każde miasto na tej mapie, na tej trasie
Na przelocie jak w Airbusie 747 robię transfer na Holandię
Po bakalie, po taką koleżankę Marię
Do zobaczenia dwudziestego w Warszawie

To ten szybki boy, ja tu jebie ziom we blokach
Puk-puk kto tam, WWA domówa sobota, uważaj młoda
Pal, ale się nie poparz, do zoba
Dwudziestego domówa WWA kręce już boba

Mam lepkie rączki, zazwyczaj krótkie związki
Duże lubię dupy i duże lubię jointy
Ludzie mnie nie lubią, bo jestem chamski z mordy
Dawaj na domówę na ogrody będą jointy

Gówno mnie obchodzi, czy ten towar jest kradziony
Kręcę się w transporcie co dzień dzwonią telefony
Pojadę na strzała z Krakowa do Barcelony
Wpadaj dwudziestego na domówę, ogrody

Kieliszki wódki i szklanki whisky
I łeb już pusty, bo chlałem trzy dni
Nie chciałem kłótni, zabieraj walizki
Idą ciężkie czasy, ten temat jest śliski
Kieliszki wódki i szklanki whisky
I łeb już pusty, bo chlałem trzy dni
Nie chciałem kłótni, zabieraj walizki
Idą ciężkie czasy, ten temat jest śliski

Znowu wiadro wódy do mnie wjeżdża na DJ-kę
Dobrze się bawimy, a najlepiej w twoim mieście
A po tym koncercie to ja rozkręcam vixę
Pozdro dla wszystkich dziwek, wyglądacie ślicznie

Jakby ktoś pytał, w piździe mam telefony
Ona tarabani, jej dziad już wygolony
Jedno jest pewne, nie znajdę tutaj żony
Wszystkie kurwiszony zapraszam na ogrody
Suko nie obrażaj, bo dziś jestem astronautą
Widzę kolory, świat tak jakbym opierdolił Panton
Pardon, pod językiem już schowany karton
Wal to na strzała i kierunek balkon

Kieliszki wódki i szklanki whisky
I łeb już pusty, bo chlałem trzy dni
Nie chciałem kłótni, zabieraj walizki
Idą ciężkie czasy, ten temat jest śliski
Kieliszki wódki i szklanki whisky
I łeb już pusty, bo chlałem trzy dni
Nie chciałem kłótni, zabieraj walizki
Idą ciężkie czasy, ten temat jest śliski

My lubimy się najebać, palma uderza, palma uderza
My lubimy się najebać, młodości nie kupisz ani nie sprzedasz

Tamamlandı

Bu şarkıdaki tüm yabancı kelimeleri eklediniz mi?