Nie Interesuje
(专辑: Hundred Bands - 2019)
Ile kosztują diamenty? Ile kosztuje twój cały dom i
twoja mała lady? Ile znaczy pierdolony sos dla całej twojej dzielni? Nie bogaty jeszcze to nie tak, a
wszystko going crazy Kurwa mać, rozbujaj cały hajs i
bądź jak oni biedny Rozbijam cały bank, a
nie biorę broni do ręki Pierdolę cały świat i
piję znowu Brandy, ey Nie obchodzą mnie te brandy odzieżowe, wierz mi Nie interesuje nic, a
ona głównie pieprzy Daj jej więcej pić, a
pokocha te głupie wersy Nie dali mi nic, bo sam dojdę do tych pieniędzy Prędzej, niż dojdę do ciebie, wyjebie ją w
dwa weekendy Dwa weekendy, tylko dwa weekendy Dwa weekendy, tylko dwa weekendy Dwa weekendy, tylko dwa weekendy Molly, molly, molly, miałem pierdolony pomysł Jak to zrobić, ona chciała tylko dzwonić i
dzwonić Nie ma, że boli, pierdoli mnie cały popis, unikasz rozmowy? Unikatowy jak domy mody, co mi zrobisz jak mnie złapiesz? Wychowałem się na rapie jak na błędach Nie swoich, a
cudzych, dzisiaj potrafię wstać kurwa z
miejsca Poruszyć tłumy jak one te dupy, by ruszyć wszechświat Chcesz być Double G, jak na pasie Gucci, ale bez węża To nie pierwsza emigracja, co jest pięć na osiedlach? Gdzie jest gang na melanżach, kiedy pęka dwusetka? Jest za pięć jedenasta, sobie to kręcę od dziecka Wszystko co musisz to przetrwać To nie pierwsza emigracja, co jest pięć na osiedlach? Gdzie jest gang na melanżach, kiedy pęka dwusetka? Jest za pięć jedenasta, sobie to kręcę od dziecka Potem nie wiem jak się ye, wszystko co musisz to przetrwać Nie interesuje nic, a
ona głównie pieprzy Daj jej więcej pić, a
pokocha te głupie wersy Nie dali mi nic, bo sam dojdę do tych pieniędzy Prędzej, niż dojdę do ciebie, wyjebię ją w
dwa weekendy Łatwa zasada po batach, na gastro potem na próbę A
wieczorem chcę widzieć całe miasto w
jebanym klubie Cały świat by chciał mi zrobić na złość, dlatego nie lubię go Przez ludzi przemawia zazdrość, od nich już nie czuję flow Życie to nie pierdolona gra i
nie serial jak „Killer” Ale jestem seryjnym mordercą jak W.E.N.A na Quiz'ie Każde życie jest bezcenne, niby, a
sprzedasz za dychę Pierdol rap, pisz te podręczniki jak jebać dziewice Elo brat, tyle lat, nie wiem co dzieje na streecie się Hajs czy nie hajs? Jak masz szczęście no to gites jest Chlać czy nie chlać? Znowu i
nie widzieć liter wręcz Mamy dylematy, a
poza tym jebać internet Jebać internet, każdy dziś w
nim jest Kimś innym, niż wszyscy, kimś innym, niż inni Kimś innym, niż myślisz Nie interesuje nic, a
ona głównie pieprzy Daj jej więcej pić, a
pokocha te głupie wersy Nie dali mi nic, bo sam dojdę do tych pieniędzy Prędzej, niż dojdę do ciebie, wyjebie ją w
dwa weekendy Dwa weekendy, tylko dwa weekendy Dwa weekendy, tylko dwa weekendy Dwa weekendy, tylko dwa weekendy