INTRO
(专辑: FR$HTILLIDIX - 2013)
Cześć, jestem Borys, mam 15 lat i... wiesz co?... nie wiem jak zacząć Mogłem sobie coś napisać, a... ale wiesz co? Chyba zacznę... chyba zacznę od tego skąd jestem tak? Tak No więc... no więc... Pochodzę z
miasta, gdzie nie lubią takich jak ja To już standard, że hejtują nas za hajs, a... Staramy się tylko zarobić na to, pokazać typom, że możemy zacząć grać to! Widzę las rąk, z
biegu po forsę zrobił się maraton Wyścig szczurów, chcesz wyjść z
tych murów? Trap po chuju możesz ssać nam, już chcę brać hajs tu, nic więcej tu Dla hajsu chcę wbić serce Porażka to prawiczek, bo w
grę nie wszedł Jebać cię typie, bo chcę więcej Nie liczę liter tych w
tym tekście Chcę liczyć pengę więc weź zejdź jej z
drogi Nam chcesz koki? Płać Pionki chują mogą zrobić nam Bo pierdolą tylko tony kłamstw W
chmurach znów utoną, gram Gram w
to, mam flow jak Hancock Nie mówię ''sprawdź to'', bo sam odpalasz track, o
Nie jestem szefem, nie jestem donem, choć koronę zdejmuję wielu z
tych pizd Biegnę na metę, flow mam chore, choć oprócz kaftana nie pomoże nic Skaczę w
to, ambicje zabić parę ciot Puszczam parę, ziom, nie powiesz, że przegrałem Ey, yo W
podstawówce to ja byłem tym, którego bili Teraz? Teraz jest inaczej, kumasz? Żyję na blokach, żyłem na blokach, ale nie będę żył na blokach To moje ambicje Ciągle pracuję, ciągle się doskonalę, ciągle napierdalam te tracki... ...żeby stąd wypierdolić Wiesz co? Wszystko się zmienia, ja dorastam, moi znajomi dorastają, ludzie znikają, ludzie się pojawiają... Wiesz co? Matka mówiła żebym nie kradł, nie pchał i
nie ćpał Babcia, że się przećpam, żebym przestał narzekać i
tak mówili mi Teraz tylko nie kradnę, nie miałem nigdy tu noża pod gardłem Choć miałem krzywdy, nie jest żaden banger Nie byłem winny, a
jednak dostałem wyrok Nie jara mnie te tanie wino Od dawna jestem w
stanie wyjąć, każdy kwit jak mam na piwo I
tak dalej idąc, mogę tak mówić do końca O
tych blokach, o
tych ziomkach, o
kurwa radiowozach nawet Zabrali nam wiarę, przegrałem już dawno Nie widzę już dalej, więc kupuję alko Już mam wyjebane, lecz nie dam się zgarnąć Zdejmuję czapkę [?] I
gram w
to i
będę grał A
moje ziomki razem ze mną tam będą stać Niejeden wpierdol napewno dam Dotknij rodziny to ci jedno na pewno dam I
wielu chciałoby styl mieć dziś Kieliszek z
wódką w
górę, pijemy za Freshville! Więc... chyba się przedstawiłem Nie wiem czy cokolwiek zrozumieliście i
czy w
ogóle coś zrozumieliście, ale... ale mam wyjebane, kurwa no Jestem w
trzeciej klasie gimnazjum, mam całe życie przed sobą, wiesz? Teraz trzymam ten jebany mikrofon w
ręku, nawet nie stać mnie na pierdolony stojak [?], mówię do was I
ten mixtape, który zaraz usłyszycie To jest kurwa... to jest całe moje życie To jest całe moje pierdolone życie Całe życie staram się zrobić coś, z
czego będę miał pieniądze Wiesz po co mi te pieniądze? Nie po to żeby ruchać dziwki czy coś Chciałem po prostu, kurwa, dać je matce, wiesz? Dać je babci Za to, że mnie tak uszczęśliwili, wiesz? Zrobili ze mnie takiego wartościowego człowieka, a
ty sobie pierdol dalej trusku, że swag, że chuj wie co Mam wyjebane w
wasz swag, mam wyjebane w
wasz trap, mam wyjebane w
wasz trueschool, kurwa W
oczach liczy się tylko kurwa Freshville, tylko tych ludzi Tylko Twirla, tylko [?], tylko Napstera, tylko Bazza, tylko [?], tylko Archiego, kurwa Tylko Foorsona, tylko kurwa [?], tylko ludzi, którzy są dla mnie ważni Tak, pierdolę resztę Chuj wam w
dupę Bedoes. Freshville. TILLIDIX Mixtape